Sinner prowadzi w naszych wyścigach, w kategorii "Kto lepiej wygląda ze swoją gitarą". Wyprzedził peleton i z tego, co widzę szykuje się ostra, samotna ucieczka. Czy ktoś jest w stanie mu zagrozić? Czy ktoś podniesie rękawicę, którą Sinner rzucił wprost w krocza 264 pozostałych użyszkodników, a może i w krocze samego Krzysztofa Krawczyka? Czyżby nikt nie był w stanie mu zagrozić? Na razie nasz samotny jeździec dzierżąc dumnie tęczową prezerwatywę lidera znika za horyzontem... O dalszych losach Sinnera i innych gladiatorów gitary dowiemy się już z następnej relacji, którą poprowadzi nie kto inny, a żona Pierwszego Sekretarza! Bądźcie z nami!