Zaczęło sie całkiem normalnie:

...ale potem było już tylko gorzej...

W sumie jeszcze wczoraj jak byłem pijany, chciałem pisać wylewną relację, ale myślę ze słowa są niepotrzebne...
Generalnie to budowaliśmy piaski z zamków, pływaliśmy w miejskim basenie, śpiewaliśmy fila, zwiedzaliśmy urząd miliski, pilismy cytrynówke, husialismy sie i wiele inny...








Dziękuje bardzo harvowi, leonowi, dexowi, mojemu bratu i mojemu zespołowi afekth za imprezę. Kocham was
