Peavey 6505 - problem

[Tomatix]

 Witam

Pewnie wielu z Was ma większe doświadczenie niż ja, więc zwracam się do Was o pomoc.
Problem: mój roczny Peavey 6505 (używany niezbyt intensywnie, max 2 próby w tygodniu) zaczął się nagle dziwnie zachowywać, tj:
1. uruchamiam Power (jest ok)
2. wyłączam standby (wzmacniacz zaczyna brzęczeć i trzeszczeć) - efekt podobny do zepsutego kabla...
    dzieje się tak nawet jak gitara nie jest podłączona, znaczy pracuje sam wzm.
    Jak gitara jest podłączona i wzm się tak zachowuje, to nie słychać gitary.
3. po chwili (2-3 minuty) lub parokrotnym włącz-wyłącz problem ustępuje i wzmacniacz wydaje się pracować normalnie...


Jakiś doktor pomoże?

Lampy???

dzięki i pozdrawiam
t

[Sulphur]

Jeśli stracił na mocy, coś pierdzi, buczy to lampy.

[dawson]

Kumpel miał to samo w 5505, w jego przypadku to nie były lampy tylko coś z elektroniką, oddał bodaj do Labogi, zapłacił z 200zł i już wszystko śmiga jak powinno. Ale też grał, nagle cichł i sprzęgał itd. Zanim zainwestujesz w lampy a to nie jest mały wydatek, to radziłbym oddać na przegląd fachowcowi, bo może lampy masz jeszcze zdrowe i problem tkwi w jakimś układzie.

[Quinix]

ja mialem takie objawy jak mi padła środkowa lampa preampu (sprawdzałem po kolei każdą), wymieniłem, chodzi:)

[Zomballo]

Ma on jeszcze gwarancję? Bo jak ma, to do serwisu go na kanał i niech zrobią przegląd.

[gluchy3845]

Wymień lampy preampu, drugi gitarzysta z zespołu miał podobnie wymienił lampy i było ok.

[maślak]

Miałem podobny problem w moich dwóch 6505. Czasem wzmak się ściszał lub przestawał grać. Po parokrotnym odpaleniu wzmacniacz "załapywał". Okazało się, że jacki w kablu kolumnowym choojowo stykały (dziwne, że trafa głośnikowego szlak nie trafił). Wymiana pomogła.

[Tomatix]

dzieki za podpowiedzi. Popatrze co i jak, a jak nic nie wykombinuje to do serwisu
Bóg zapłać

[Tomatix]

Wzmacniacz wrócił z serwisu ze wszystko mówiącym wpisem: naprawa pre-ampu...

zakurwion na maxa

[shitol]

jaki koszt?

[Tomatix]

na szczęście 0, bo sprzęt na gwarancji. Ufff