Autor Wątek: za którym ze swoich gratów najbardziej tęsknicie?  (Przeczytany 13517 razy)

Orange

  • Gość
Tęsknię prawie za wszystkimi gratami, które mnie opuściły :(

Fernandes Monterey Deluxe (dokładnie ten, któy jest teraz na tablicy - ktoś po mnie złamał mu gryf)
Zak Se Pro (zajebisty niskoprofilowy Shaller, no i naturalne drewno)
Zak taki normalny :D
Shecter Hellraiser (Wyrwany w niewyobrażalnych pieniądzach, pierwszy modowany przezemnie badyl) Ma go Lupus
Yamaha BBG5A (w sumie przemyślana decyzja - dzisiaj kupiłbym starszą pasywną wersję, ale basior zajebiście wygodny) ma go  kumpel Olchy

Kisel Fifty - moja pierwsza lampa. Mam nadzieję, że uda mi się go odkupić. W końcu. Kiedyś...

Line6 Pod x3 live - poszedł do Sifiego, ale dostałem coś dużo lepszego (wtedy w chuj wygodniejszego dla mnie) a był to
Line6 Pod xt pro. Z model pakami prawie wszystkimi w huj fajny, ale życie...
I głośnik Celka Greenback (FlyingV) :D

To chyba tyle.

Spoiler