Dopalka od MXR'a

[deathtom]

Siema,
Potrzebuje cos co "dopali" moj high gain w Peaveyu XXL. Nie jestem z niego zadowolony, troche za malo dolu i ogolnie malo gainu, a przy wiekszych gainach strasznie siarzy. Wiec tak sobie mysle czym by tu dopalić czy poprawic brzmienie.

Myslałem wpierw nad taka opcja:
http://www.thomann.de/pl/mxr_fullbone_metal_distortion_m116.htm
Grałem na nim, ciekawy dość jest, ale nie wiem jak sie zachowuje jako dopalacz i jak sie bedzie zachowywal przy moim headzie.

Potem ogladajac oferte MXRa natknolem sie na cos takiego:
http://www.thomann.de/pl/mxr_kfk1_kerry_king_10bandeq.htm

Mysle, ze predzej pomoze, ale troche cena nie ta, a moze jednak warto tyle wydac?

Co myslicie Pany? Moze jakis inny dopalacz mi polecicie? W totka nie wygralem wiec nie szalec z cenami ;p

Pozdrawiam

[Dale Cooper]

Zdecyduj się co Ci potrzeba, dopałki czy equalizera czy może bananów w czekoladzie.
W ogóle nie kumam po co Ci dodatkowy efekt. Nie podoba Ci się brzmienie wzmacniacza? Zmień na inny, a nie kupuj dopałkę bo taka moda.

[Darkened]

Dokładnie, żadna dopałka nie zmieni Ci brzmienia, które Ci się nie podoba. Dopałką możesz co najwyżej zmienić nieco charakter brzmienia, które Ci pasuje. Jakbyś chciał koniecznie spróbować tego 10-banda to mam do opchnięca za znacznie mniej, niż na thomannie(przynajmniej nie wtopisz kasy, jak przekonasz się na własnej skórze), fajnie można się nim pobawić, ale tak jak mówiłem, z brzmieniem, które Ci odpowiada.

[deathtom]

Brzmienie chce tylko zmodyfikowac, tu odjąc tu dodać, a nie zmieniac calkowicie.

@Dale
Poprosze banany w czekoladzie.
Gdybym wiedzial czego chce to bym nie pisal na forum. Wiec pytam czy konkretny efekt brac jak ten fullbore czy jakis EQ tak jak tamten MXR ale z mozliwoscia podbicia gainu.

[niedziak]

Fullbore to samodzielny przester, a nie dopałka. Do używania na kanale czystym jak najbardziej, jako dopałka do kanału przesterowanego to chujnia z grzybnią szczerze powiedziawszy. Tyle to ma przesteru.

[Dale Cooper]

troche za malo dolu i ogolnie malo gainu, a przy wiekszych gainach strasznie siarzy.

Po tym zdaniu widać czego Ci potrzeba.

[deathtom]

No dlatego myśle nad EQ, ale jakim? Gram cos typu Slayer, ale tez death metal wiec pierwsze co to trafiłem na ten:
http://www.thomann.de/pl/mxr_kfk1_kerry_king_10bandeq.htm

Tylko czy warto tyle wydać, czy moze lepiej inny EQ? Nie znam się więc pytam, zawsze uzywałem to co oferował wzmacniacz, nie mialem nigdy jakiegos zestawu efektow, nawet nie wiem jak sie poslugiwac petla. Wiec pytam.
Wiesz zmiana heada nie wchodzi w gre, jakbym mial zmieniac to juz na lampowy, a to trzeba by bylo miec 2-3 tysiace + kasa za sprzedany aktualny head.

[niedziak]

Takie EQ najlepiej sprawdzi się właśnie w pętli, pomyśl dodatkowo nad Sonic Maximizerem. Taki duet w pętli właśnie powinien Ci dać zadowalające rezultaty.

[deathtom]

Sonic Maximizer stanowczo za drogi.

A wiec pytanie jakie EQ polecacie, znalazlem jeszcze takie podobne do tego MXR : http://www.thomann.de/pl/artec_graphic_eqtuner.htm

czy taki? :
http://www.thomann.de/pl/boss_ge7_equalizer.htm
http://www.thomann.de/pl/mxr_m_109_6bandeq.htm
ale tu bez gaina.

[g-zs]

t jak chcesz eq, to masz u nas na giełdzie MXR 108, eq praktycznie taki sam jak ten KFK, tylko 150 pln taniej. A słyszałem że ten tribal na KFK wcale nie daje +10 do czegokolwiek. On tylko tak chujowo wygląda

Jestes pewny że eq to jest to, czego Ci trzeba? Jesli nie to pożycz od kogoś najpierw an testy

[Dale Cooper]

http://forum.sevenstring.pl/sprzedam/randall-rh50t/

Tu jest rozwiązanie tego problemu. O wartości 2,5 equalizerów