Cześć, robie małe przebudowanie gratów. Rozglądam się za prockiem który nie będzie znacząco ciął sygnału przy połączeniu metodą 4 kabli. Dotychczas jechałem Mr Hectora prockiem Digitech GSP1101. Kilka efektów przed wzmak jak kaczka czy wah i kilka w pętlę (solo boost na przykład). Przester oczywiście z głowy. Na Labodze nie było za bardzo słychać że coś tu jest cięte, ale dokupiłem ostatnio Engla Savage Special Edition (znowu!) i na nim już jednak słychać cięcie. Zastanawiałem się nad 11R, ale ciężko znaleźć opinie w połączeniu tą metodą. Procek musi być w racku i sterowany z midi (FCB1010). Efekty z jakich korzystam to: delay, chorus, flanger, wah, whammy, bramka (chociaż nie koniecznie).
Jakieś sugestie ?
EDIT: ewentualnie może jakiś proc podłogowy + sterownik midi ? bo tego engla chyba da 'przerobić' żeby ten port footswitchowy co wygląda jak port COM, czytał komunikaty midi ?