Pasek do gitary

[stell]

chciałem kupić pasek do gitary, z tych pasków co oglądałem wszytkie mają wybite otwory, wiadomo przód i tył, ale niektórzy gitarzyści, zauważyłem mają na nazwijmy to przednim uchwycie, nie wiem jak to określic taki wystający szpic. Co to takiego, gdzie można kupić pasek z czymś takim?

[Majk]

Straplock? Obczaj sobie czy to o to chodzi.

[spacelord7]

Takie? To Schaller Straplock.
Są też inne straplocki, spełniające tę samą funkcję, tańsze albo z innym typem mechanizmu.

[stell]

o to mi chodziło, dzięki

[stell]

Wiem, że w komplecie są dwa elementy, czy zawsze trzeba wymieniać /wkręcać/ jeden z elementów? Mój ibanez ma troszke wiekszą tą wkręcaną część. Idzie dokupić taki Straplock aby pasował do juz zamontowanej końcówki na ibanezie?

[spacelord7]

Myślę, że tak.
To nie jest inwazyjna przeróbka, wykręcasz stary i wkręcasz nowy.

Jeśli nie chcesz ingerować, a chcesz żeby pasek nie spadał, to możesz założyć uszczelkę od Grolscha albo tworzywową "blokadkę" od dunlopa
https://guitarcenter.pl/catalog/gitary/akcesoria/inne-akcesoria/dunlop-7000
ale wtedy nbie ryzykowałbym takich manewrów jak np przerzucanie gitary przez bark

Spoiler

[Majk]

Te plastikowe dunlopy ma bassman z mojego zespołu, w sumie to od 4 lat wiszą i działają, można brać.

[stell]

ok, dzięki, myślałem że to wszystko jest ustandaryzowane

[Majk]

Raczej nie. Natomiast jak kupisz straplocki shallera to do kolejnej gitary możesz dokupić same zaczepy. Fire&Stone produkowali je o takich danych rozmiarach. Ale jak masz dwie różne gitary, to i pewnie paski różnej długości.

[Zomballo]

Kup Schallery albo ich chiński odpowiednik. Reszta patentów jest o kant dupy potłuc. Miałem kiedyś dunlopa to jak się mocniej walnęło z przodu, albo nie dopchało to się wypinał.

[Pronounce]

Jeśli nie chcesz ingerować, a chcesz żeby pasek nie spadał, to możesz założyć uszczelkę od Grolscha…

Hehe, kiedyś dawno temu przypadkiem wszedłem w posiadanie dwóch takowych i grałem z tym dobre 7-8 lat. Sprawdzone, tanie i spełnia funkcję.

[excubitor]

Kup Schallery albo ich chiński odpowiednik. Reszta patentów jest o kant dupy potłuc. Miałem kiedyś dunlopa to jak się mocniej walnęło z przodu, albo nie dopchało to się wypinał.

e tam, Loxxy są zajebiste. Jak pasek jest zaczepiony z tyłu, jak np. w Vce czy explorerze, to taki płaski straplock jak Loxx nie wbija się w kałdun, w przeciwieństwie do schallera czy dunlopa, więc dodatkowo jest wygodniej. Patent też sprawdzony, bo firma dłużej zajmuje się elementami do mocowania plandek i materiałowych daszków (whatever) na łodziach.

[spacelord7]

Loxxy wyglądają na dość delikatne. Jeśli straplock ma być płąski, to dimarzio robi zajebiste paski:

[excubitor]

10 lat używam, było w tym bieganie i skakanie po scenie oraz różne eksperymenty, nic się nie stało. Dunlopy i jakieś nołnejmy potrafiły się rozkręcić. Wiem, przykład anegdotyczny