Temat spóźniony chyba o rok, ale co tam, opowiem Wam dziś jak się skończył mój gas na Duala:

Kanał A to typowy Rockerverb, z trójstopniową korekcją.
Kanał B to prawdziwy potwór - dziecko Thunderverba i Dark Terrora z korekcją w postaci gały "shape" wzorowanej na konstrukcjach Vox'a.
Brzmienie jest bardzo brytyjskie i bardzo bardzo wet. Przester jest bardzo "fizzy" i mógłby roznieść konkurs na fuzz do stonera.

Końcówka mocy to 4xEL34.
Moc można redukować na 3 sposoby:
1. wyłączając dwie lampy
2. przełączając EL34 z pentod na triody
3. ściszając attenuatorem
Mając taki zestaw narzędzi na pokładzie można się przekonać, że więcej lamp, na pełnej kurwie, brzmi lepiej niż mniej na pół gwizdka - różnica w nasyceniu i kompresji jest znacząca. Zatem w domciu ustawiam na 100W, które potem zbijam do poziomu akceptowalnego przez rodzinę i somsiadów.
Porównanie charakterystyk orangów wypada mniej więcej tak:

Ja ustawiam shape na ok godzinę 11 i cała ta charakterystyka jest wtedy bliższa rockerverbowi.
Całkiem rzetelny i miarodajny teścik tutej:
A mojego "Duala" można było zobaczyć na żywo u poprzedniego właściciela:
https://youtu.be/Qhl54DoeYhU?t=932Dopalony overdrivami nie brzmi zbyt ciekawie - z natury jest idealny i nie potrzebuje takich zabiegów.
Rozglądam się też za paką z czterema Demonami do niego. Była jakiś czas temu na olx, ale się zawahałem, bo była biała.
