To jedziemy z koksem
Lata świetlne temu
@sify11 wciagnął srebrnego szektera, który miał brzydką główkę, ale jakiś taki urok w zamian. Wiosło było u połowy forum (każdy je poobijał), każdy jakieś zdanie o tym wiośle ma, tez ja chciałem. Okazało się, że
@SolarisP bardzo chciał się jej pozbyć, dogadalim dila, obaj zadowoleni. Nie mam miejsca w domu na cały staff jaki nagromadziło przez lata, kumpel ma studio w Tyczynie pod Rzeszowem (lokowanie produktu), gdzie trzymam i udostępniam graty do wynajęcia. Wiosło więc przeleżało kilka miechów, zanim koronka zelżała na tyle, że żonka nie miała obiekcji na gejparty z kumplami.
Dobra. Wziąłem w łapę i zonk. Żeby nie wchodzić w saping wiosło było w stanie niegrywalnym. Powiedzmy, że „długo stała nieużywana, na statywie, w kuchni”.
Wziąłem do domu, wybebeszyłem, wywaliłem całą elektronikę - po pierwsze bo pstryczek od rozłączania popsuty (to akurat wiedzialem), po drugie bo i tak to w każdym swoim wiośle robię, bo tak.
Co pozmieniałem:
Pikapy- SD Nazgul i Sentinel, zostawiłem tylko jeden potek i przesunąłem go w bardziej odpowiednie miejsce, wsadziłem pstryczek elektryczek schallera 5 pozycyjny, wyczyściłem wiosło porządnie, szlif i polerka progów, zmatowiłem gryf. Można grać.
Niby superstrat ale nie ma ostrych rogów. Przód korpusu ma załamanie jak RG, tył okrąglutkie jak strat, podcięcie żeby był dostęp do wysokich pozycji.
Ogólnie - nie wiem, bo Sogg mi wzmak naprawia i nie mam na czym ograć w domu. Na sucho i manualnie bardzo fajna, fajnym zaskoczeniem jest pawie oczko na gryfie i ogólny feel gity.
Myśle ze jakbym dzisiaj zaczynał przygodę z 7 to byłby strzał w 10 - most zablokowany i grać można.
Fotki wrzucę zaraz, bo na imgur leci (największy problem forum to upload fotek jak dla mnie).
Za pare dni zapraszam na giełdę
Ed
Nadaje mu imie Bulb.