Ciao Tutti!
Po wygranej batalii z germańskim najeźdźcą oraz okresie oczekiwania równym połowicznemu rozpadowi uranu, w sobotę, bo jakżeby inaczej, zawitał do mnie ubrany niczym żółty mikołaj jegomość legitymujący się stanowiskiem pocztyliona. W środku paczki doręczonej przez ów osobnika, po oprzednim jej otwarciu, oczom mym ukazał się
Charvel Guthrie Govan Harley Benton Fusion Pro, którego oto prezentuję poniżej:
Wykonanie jest wpożo. Progi nabite równo, przycięte elegancko, żadnych baboli. Spasowanie gryfu eleganckie, Pręt działa elegancko. Jednak po wyjęciu z pudełka gitara nie jest gotowa do gry. Ale to nie wystraszyło młodego Mazocha. Akcja jest ustawiona chyba pod granie slajdem (i to najlepiej butelką po japońskim winie marki samuraj). Menzura rozjechana jak ten kot co żem go wczoraj mijał. Most w sumie jest spoko ustawiony, ale jest cholernie sztywny. Sprężyny z adamantium nie ułatwiają sprawy. Jednak mimo wszystko pozwoliłem sobie odjebać z pamięci coś do backing traka Timmonsa. Żebyście mieli pojmę ile złych słów mnie to kosztowało... Pikapy mają dosyć mały sygnał. Nie dokręcałem presetu tylko wpiąłem się po Ibanezie AZ, to bym powidział że gejnu została połowa (przez co się ciężej gra takie różne fiubździu). Na pewno brzmi ciemniej niż AZ. Nie ma takiego druta i bździągu. Te pikapy to ja chyba wymienię coś czuje. Generalnie gitara jest dość sztywna. Nawet podciąga się ciężko. Na chwilę obecną lepiej mi się gra na tele co stoi obok, ale już rozkładam warsztacik. Mimo wszystko za 1500 to i tak nieźle szokłem i nie wiem czy nie kupię sobie drugiej. Cieszy mnie perspektywa że po dwóch sztukach mi się spłaci
Na chwilę obecną biorę się powoli za regulację i może coś nagram jak już sobie wszystko poustawiam, także tego nagrania powyżej to nie bierzcie całkiem na serio. A jakby kto pytał to zaczynam sobie grać na klinie, później przechodzę na lekki drive (który na ibanezie robił mi robotę jako taki drive rytmiczny a tutaj prawie wcale go nie ma), a potem na lead (który w ibanezie to się lał jak pojebany. Jak grałem długi dźwięk w solo to mogłem w tym czasie po bułki skoczyć, a tutaj z kolei jest taki crunch bym powiedział...). Preset postawiony na Dumble Overdrive.