2x12 vs 4x12

[Kucharz]

Czy jest Mesa jest lepsza tego nie wiem bo ogrywałem ją już jakiś czas temu tylko przez chwilę i nie mam bezpośredniego porównania. Teraz mam Buzzaro na Governorach i szczerze polecam bo kurwi i niczego jej nie brakuje.

[sylkis]

Hesu, Buzzaro, NoisyBox itd. mają tę zaletę, że wspierasz polski rynek, jeśli tego typu sprawy mają dla ciebie znaczenie

[Vin$]

W niedziele ogrywałem zusammen Line6 4x12 na v30, labogę 2x12 S premium na v30 i swojego Laneya 4x12 na C 70-eighty.
Jak myślisz, która najlepiej brzmiała?.... Laboga
Line6 było trochę lepiej słychać i miała trochę więcej tego... dołu, co jest spowodowane na pewno większą wysokością i większą ilością głosników. Koniec zalet. Od kąd zacząłem bawi się w nagrywanie, to zrozumiałem że dóóóółłł i "móóół" ma znikome znaczenie w partii gitarowej.
Laneya pomijam w ogole....

Spoiler

[Vertigo]

Ja miałem 412, mam 212 i nie żałuję. Może kiedyś drugą 212 zakupię Ale 412 - NEVER. Nie poręczne, zero różnicy na przodach, a na większych scenach i jedna i drugą chuj słychać za plecami, wiec i tak się słyszysz z odsłuchu na scenie lub w ogóle.

[przemekprzemek]

W sytuacji koncertowej to bez znaczenia, w sytuacji studyjnej kwestia preferencji, w sytuacji zdrowotnej - plecy wolą 2x12

[Aerosmith]

Ja miałem 412, mam 212 i nie żałuję. Może kiedyś drugą 212 zakupię Ale 412 - NEVER. Nie poręczne, zero różnicy na przodach, a na większych scenach i jedna i drugą chuj słychać za plecami, wiec i tak się słyszysz z odsłuchu na scenie lub w ogóle.

To jest nas więcej   

[m.prorok]

Ja również jestem zwolennikiem 2x12, poza względami wizualnymi większość zdroworoządkowych i ekonomicznych czynników przemawia za dobrą 2x12 no i nie trzeba dwóch chłopa by to do auta ładować heh.

[Aremenius]

Ja też się zakochałem w 212, poręczne, zbity sound no i fakt że nie muszę ryzykować kolejnej operacji pociąga mnie w stronę kupna 212, Trzymam kciuki i zdam relację kiedy tylko skończę swój secik kompletować

[g-zs]

miałem 212, potem znów 212, mam 412 i nic nie kurwi tak jak dobre 412. I 412 ładniej mi wygląda w bloku

[rafalek]

Witam.
Przy graniu przez przody sytuacja wyjaśniona - 212 górą. A jak jest kiedy buda nie ma nagłośnienia i gamy z tyłów? Czy 212 sprawdzi się równie dobrze jak 412 slant? Ja teraz mam Randalla RA 412 CV i po knajpach sieje nienajgorzej. Ma sporą przestrzeń dzięki czemu nie trzeba stać na przeciwko niej żeby ją słyszeć. Czy 212 da mi taką samą przestrzeń odsłuchu? Czy pasmo tego "dobrego dźwieku" ma bardzo wąskie i przy graniu z tyłów zniknie mi pod basem, bębnami i 412 drugiego gitarzysty? W zasadzie juz jestem dzecydowany na wymianę tylko martwi mnie właśnie jak zachowa sie 212 przy graniu z tyłów.

[Ibanezz977]

Jak dla mnie definitywnie 2x 212 > 412 i pod względem brzmienia i mobilności. Jak na razie wystarczy mi na gigi jedna 212 chociaż mam warunki żeby używać dwóch

W niedziele ogrywałem zusammen Line6 4x12 na v30, labogę 2x12 S premium na v30 i swojego Laneya 4x12 na C 70-eighty.
Jak myślisz, która najlepiej brzmiała?.... Laboga
Line6 było trochę lepiej słychać i miała trochę więcej tego... dołu, co jest spowodowane na pewno większą wysokością i większą ilością głosników. Koniec zalet. Od kąd zacząłem bawi się w nagrywanie, to zrozumiałem że dóóóółłł i "móóół" ma znikome znaczenie w partii gitarowej.
Laneya pomijam w ogole....

Spoiler

Również używam paczki Labogi na v30 i tak samo z ENGL'em tyle że Powerballem i brzmienie mi bardzo odpowiada. (porównywałem z niejedną paczką)