Oto stało się, nareszcie stałem się posiadaczem zajebistego wiosła Made in Japan z porządnym ruchomym mostkiem. Jest to śliczna i elegancka Japonka z 2004r. Co prawda nie jest to siódemka, ani baryton i stroję się na razie do pedalskiego E, ale jestem zajebiście przezadowolony
Po poprzednich wiosłach wystruganych w Chinach (chociaż te były bardzo dobrymi egzemplarzami, mimo wszystko) czuć znaczny przeskok w jakości wykonania i komforcie gry.
Wiosło mam od 3 grudnia, więc coś mogę już powiedzieć na jego temat. Przede wszystkim jest zajebiście wygodna, chyba najwygodniejsze wiosło na jakim grałem, bałem się trochę szerokości gryfu, ale sprzedawca uspokoił mnie tym że starsze badyle miały węższy gryf
Cieniutki gryf sprawia, że łapa mi się tak szybko nie męczy. Gitara brzmi bardzo fajnie, krancze, leady i cleany, zwłaszcza cleany (!) wychodzą naprawdę zajebiście, nie ma może pompatycznego pierdolnięcia na rytmie, ale to kwestia zestrojenia w dół i wymiany mostokowego pickupa, co może kiedyś zrobię, na razie mi pasuje. To pierwsza gitara która uświadomiła mi że gryfowy pickup może ładnie zabrzmieć. Mostek Edge Pro stroi jak głupi, stroję się jak na razie raz, po założeniu strun/regulacji mostka. Chodzi również dobrze, płynnie i w końcu mogę wylewać swoją ekspresję przy jego pomocy
Gitara jak na 9-cio letnią w tym roku jest w bardzo dobrym stanie, ma małe obicia, ale nie są rażące, przyszła do mnie czysta, zadbana, wyregulowana, nic dodać nic ująć, dostałem case do niej i pomniejsze akcesoria. Gitara kupiona od użytkownika z allegro o nicku ibanezrg (szczególne podziękowania!), być może wielu z Was zna, bo wiem, że nie tylko ja mam od niego wiosło na forum. Super kontakt ze sprzedającym, zero problemów, jakby ktoś chciał brać to szczerze polecam.
Kilka foteczek:
I chuj mnie obchodzą Wasze hejty bo Ibanez, bo FR, bo lipa
Ja jestem meeega zadowolony FAK JEA!