Pomalować cavity farbą grafitową, albo wykleić folią miedzianą. I podłączyć masę do ekranu.
Tylko folia miedziana, nic innego nie nadaje się do ekranowania cavity.
Zasadniczo gówno prawda. Wiesz dobrze, że dowolny przewodnik może posłużyć za ekran.
Zasadniczo to wykonaj dobre, pewne i stabilne połączenie cienkiej luźno napryskanej warstewki grafitu z masą układu, panie teoretyk. A połączenie musi być solidne i dawać dobrą przewodność CAŁEGO ekranu, bo jak pewnie wiesz, każdy przewodnik ''nie będący masą'' wjebany w pobliże kabelków hot tylko pogarsza sytuacje. Zapewne wiesz też jak zachowuje się ekran łączący się niestabilnie z masą, w praktyce podłączający się do niej i odłączający w sposób randomowy.
Jeśli nie wierzysz, zawsze można włożyć ołówek do kontaktu.
I co ten jeden ołówek niby da?
Zresztą, zamiast pierdolić weź miernik, kilka różnych sprejów z grafitem dostępnych na rynku, wykonaj pełnowymiarowe próbki i sprawdź jak zmienia się rezystancja w zależności od sposobu ''malowania''. Grafit, jak pewnie dobrze wiesz, przewodzi znośnie w warstwach, chujowo pomiędzy. W farbie masz go w postaci rozjebanej na kawałki, które stykają się w przypadkowy sposób w przypadkowej orientacji przestrzennej. W efekcie masz cośtam przewodzącą powłokę ale obok przewodności typowych metali to to nie leżało. No i nie ma opcji aby wykorzystać taką powłokę do jakichkolwiek uproszczeń w prowadzeniu masy.
Właśnie dlatego też wybieram miedź zamiast amelinium, które przewodnością dużo się nie różni, z którego ekran po właściwym (choć dużo bardziej pracochłonnym) wykonaniu spełnia swoją rolę równie dobrze. Miedź ułatwia montaż, nie trzeba łączyć każdego fragmentu z osobna przy pomocy kabelka z podkładką i wkrętu, tylko wystarczy wszystko polutować w jedną solidną puszkę i większość połączeń masy puścić przez nią, pamiętając o kolejności i niedublowaniu się połączeń. W miedź z klejem przewodzącym nie wierzę. Wszelkie kleje na taśmach samoprzylepnych tracą właściwości z czasem, poza tym przewodzący polimer i tak nie dorówna właściwościami zwykłemu, dobrze wykonanemu lutowi ze zwykłej, zakazanej przez przygłupów z unii europejskiej, cyny ołowiowej.