Witam,
W związku z tym, że większość ludzi tutaj wybiera model HD668, postanowiłem dla odmiany zaopatrzyć się w tańsze Superluxy HD681 (cena: 89zł). Na pierwszy rzut oka w porównaniu do HD668 mają brzydsze opakowanie (blister zamiast eleganckiego pudełka), ale myślę, że nie jest to kluczowa kwestia
Parametry: - Typ pół otwarty
- Pasmo przenoszenia 10Hz - 30kHz
- Impedancja 32Ω
- Moc 300mW
- Czułość 98dB SPL, 1mW
- Waga 276 g
- Przewód 2,5 m
- Złącze Mini jack z przejściówką na jack 6,5mm
- w zestawie również woreczek ochronny z logo producenta
Wygląd: Słuchawki prezentują się generalnie średnio, rzekłbym nawet tandetnie. Czerwone wstawki niestety nie dodają im uroku. Nie są wykonane idealnie, po bliższych oględzinach widać jakieś drobne niedoróbki, ale nic poważnego, czy przeszkadzającego w użytkowaniu.
Ergonomia użytkowania: Słuchawki bez żadnej regulacji od razu bardzo dobrze siedzą na mojej głowie, nie przemieszczają się, zbytnio nie obciążają. Muszle okalają dokładnie uszy, dobrze przylegają do czachy. Czuć wyraźnie, że mamy je na głowie, ale nie jest to w żaden sposób niekomfortowe (przynajmniej dla mnie). Po kilkugodzinnym użytkowaniu nie czuć zmęczenia, uszy trochę się pocą. Dobrze odseparowują od otoczenia, przy głośnym słuchaniu dźwięk jest słyszalny na zewnątrz, no ale to przecież półotwarte słuchawki.
Noszenie na szyi raczej odpada - muszle opierają się niezbyt komfortowo na żuchwie, no chyba, że ktoś jest akurat kobietą z plemienia Padaung, wtedy nie powinien mieć problemów
Spoiler Dźwięk: Pierwsze wrażenie - dużo wysokich tonów, stosunkowo mało basu. Dźwięk jest "czysty", bardzo szczegółowy (można wychwycić w nagraniach dużo, dużo więcej różnych smaczków), cholernie selektywny, nic się nie zlewa, instrumenty są dobrze odseparowane, wokal wyeksponowany. Szeroka panorama. Z basem jest tak, że nie jest zmasowany, nie miażdży czaszki. Czujesz, że jest, wiesz o tym, ale go nie słychać
Plus jest taki, że nie robi się "buła" i np. przy szybkiej podwójnej stopie, czy dynamicznych przejściach na tomach każde pojedyncze uderzenie jest doskonale słyszalne.
Ps. Nie wiem, czy to kogoś zainteresuje, ale w grach (np. Quakelive) mam czasami problemy z rozróżnieniem, czy wróg nadciąga z góry czy z dołu, ale zobaczymy, co będzie za kilka dni, może to kwestia przyzwyczajenia.
Podsumowanie: Słuchawek używałem na razie w sumie kilka godzin (słuchanie muzyki, miks, film, gry), więc wysnuwanie jakiś wniosków, czy rekomendowanie sprzętu w tym momencie byłoby nietaktem. W każdym razie mam wrażenie, że w swojej głównej roli - czyli jako monitory, dobrze się spiszą. Dźwięk nie jest w żadnym wypadku efekciarski, nie zrobi wrażenia na kolegach spod znaku trzech pasków, nie rozkurwia bowiem dyńki subbasami
Zdecydowany plus już na starcie za selektywność i naturalność dźwięku, zobaczymy, co będzie dalej.
Free porn: