Dream Theater - On The Backs Of Angels

[matisq]

Długo oczekiwana zapowiedź nowej płyty DT!

Dream Theater - On The Backs Of Angels

[czerez]

Niczym nie zachwyca !!! 
Wydaje mi się, że szczytowa forma od Imagis ... do Scens from... minęła bezpowrotnie - teraz została tylko rzemieślnicza robota
miałem jeszcze nadzieję, ze nowy perkusista ożywi trochę DT - ale jak słychać a właściwie nie słychać żadnej innowacji w tym temacie  - jak by mi ktoś powiedział , że to gra stary pałker to bym nie zaprzeczał 

[lord_awesomeguy]

[KubaPe]

Mnie się kawałek zajebiście podoba. Jeżeli cała płyta będzie w tych klimatach to zajmie miejsce u mnie w odtwarzaczu na długi czas.

[czerez]

DT przyzwyczaiło swoich fanów do muzy na najwyższym poziomie - ten numer także taki poziom prezentuje , ale jeżeli wiemy na co stać taki zespół i co nam wcześniej zafundowali , słuchając tego kawałka czuje się mały niedosyt

[matisq]

No ja myślę że jakoś panowie z DT przestali poszukiwać. Ciągle te same patenty, podobne zagrywki i nawet brzmienia. Fajnie być rozpoznawalnym ale łatwo stać się przy tym nudnym. A Mangini ponoć za dużo od siebie nie włożył bo wszystkie partie perki mieli już gotowe.

[Sulphur]

Nudne jak flaki z olejem... jakem nie lubił, tak dali nie lubie.

[deathtom]

Kolejna plyta do zakupu sie szykuje. Miodzio.

[Mordimer]

Ja jeszcze nie wiem... Przesłuchałem 2 razy i wydaje mi się być całkiem dobre. Czekam z niecierpliwością na resztę albumu żeby mogło stać się świetne
Pietrucha faktycznie nie szaleje jakoś w tym kawałku, zarówno technicznie jak i brzmieniowo, za to Jordan fajne wstawki robi na tych swoich iPadowych zabawkach

No i jak ktoś słusznie zauważył - "Portnoy is gone, and suddenly we can hear Myung". Dla mnie bomba

[czerez]

jak znam życie to pierwszy polecę , żeby płytkę nabyć ale jak cała będzie taka jak ten kawałek to pewnie stanie się kolejnym eksponatem w nietykanej kolekcji

[Rachet]

A mi się bardzo podoba. Nie aż tak jak Forsaken, czy Dark Eternal Night, ale prawie, jestem na tak.

[g-zs]

at first I wuz like:



and







but then:

[roqa]

no bardzo przyjemna:) podoba mi sie.
teraz czekac na koncert bedzie sie działo:)

[Mordimer]

Po kliku kolejnych przesłuchaniach podoba mi się bardzo, tak było z BC&SL, więc liczę na dobry album
Wczoraj był chat z Rudessem - mówił, że płyta jest dość zróżnicowana, nie zabraknie na niej spokojnych kawałków z "czystym pianem", ale i ostrzejszych
No i co najbardziej interesujące dla gitarowców - mówił, że solówki JP są wyjebane technicznie i melodyjne jak nigdy dotąd

[mondomg]

Przecież nikt nie powie, że jego nowy album jest gorszy od któregokolwiek z poprzednich.

A numer może być. Jak zwykle cudowna okładka.

[roqa]

fajna okładka ale zerznieta z okładki Circus Maximus - The 1st Chapter
tak mi sie widzi:)

[czerez]

powiem szczerze  że przegapiłem premierę 09.09 ale nic to - do MM mam niedaleko
wiedziałem, że polecę po tą płytę pierwszy  ech....  przecież ten kawałek mi się nie podoba

[Bjørn]

Przesłuchałem płytę na 10 dni przed premierą ( ) i ogólnie stwierdzam, że w moim guście słaaaaaaaaaaaaaaabe . Jeden kawałek mi tylko przypadł do gustu i dla niego warto płytę nabyć, a reszta to takie pitolenie. Zawiodłem się.

[roqa]

A ja nie narzekam nie jest to co prawda Awake czy Scenes from a Memory ale podoba mi sie fajne unisona i kilka fajnych solowek

[Aston]

Całkiem fajny zwrotkowy riff wymyślili. Ale mi chyba przeszło już DT z dwa lata temu, przekabaciłem się na randomowe zera.

[wrobelsparrow]

Obrażam się na DT bez powodu, niniejszym.
Albo nie - bo cóż można zagrać "świeżego" na 24/57? Obojętnie - z bębniarzem nowym/starym? I tak zawieszam sobie ich, jako maksimum wykonawcze ever. Ale żegnaj inspiracjo...

[Andy]

ADTOE..is a fucken disaster...w wiekszosci zgadzam sie z ponizsza recenzja...goraco polecam przeczytac:

http://www.dreamtheaterforums.org/boards/index.php?topic=27788.msg1055362#msg1055362

[guzie]

jak dla mnie to coraz więcej wyniosłego patosu. to już niczym hymny 'ich troje'. przejadło się i ulało. kiedyś to była 'przemuza'
ale już nie mam cierpliwości. najbardziej mi robił "falling into infinity". już w 'trójce' Baron zaczął puszczać kierowcom, którym znudziło się zz top i ac/dc