pytanie tylko w zasadzie KTORE prawo miedzynarodowe...bo nie ma jednego uniwersalnego, tylko sa rozne traktaty i inne jakeis konwencje i sranie po scianie, ktore przez konkretne panstwa sa lub nie sa uznawane
z drugiej strony w dobie internetu ciezko znalezc cos, czego nie mozna kupic legalnie - przynajmniej ze wspolczesnie wydawanych rzeczy... bo np chocby taki amazon, o ile zamawiasz ze stronki UK, daje na znaczna czesc (zdaje sie ze zwlaszcza ksiazek) oferowanych produktow free shipping, a nawet jesli nie, to i tak sie da, tylko z doliczonym kosztem przesylki i ew vat i clo, jesli to cos wiekszego. co innego natomiast np muza, ktora wydawca przestal tluc i dostarczac do sklepow ogolnie...