Widzę, że jakiś życzliwy mi znów posty kasuje. Może niech kasuje najpierw posty, gdzie ktoś atakuje nieznajomego, który pomaga ludziom. Niepojęte.
Ale nawet te metafory wzmacniają szkodliwe mity.
JAKIE
szkodliwe mity?
Czemu o mózgu opowiada pastor, a nie neuronaukowiec?
To jest klasycznie nie to pytanie, nie w tym miejscu...
To ja Ci podpowiem, że on doskonale wie, że w głowie nie ma mebli i kabli. I że to są warsztaty dla małżeństw, a nie wykład o neurobiologii. I wg mnie i wszystkich, z którymi oglądaliśmy całe 3 pełne DVD przez lata od wydania to jest 100% prawdy życia w małżeństwie. I obrazowe przedstawienie tych różnic w myśleniu pomogło tysiącom ludzi żyć lepiej w swoich związkach.
Ten człowiek ma przede wszystkim doświadczenie we własnym małżeństwie, potem dekady wykładów i warsztatów z małżeństwami. Praktyka, proszę pana - taka która pomaga. Opowieści jak działa ciało migdałowate nie pomogą skłóconemu małżeństwu żyć lepiej i Gungor o tym naprawdę wie. Może masz lepszy pomysł na pomaganie małżeństwom - jest profil na FB, email, możesz napisać. A może sam zacznij robić wykłady, czemu nie? Pomagaj ludziom w kryzysie, potrzebie, spróbuj ile to wymaga - a nie naskakuj na tych, którzy już to robią. Byłem z żoną kilka lat w projekcie "Spotkanie w Małżeństwie" i wiem, że z nią i resztą ekipy wiele z nich ocaliliśmy i każda pomoc jest potrzebna takim ludziom i też ich dzieciom.