Zaniedbałem przez ostatni czas bardzo mocno wyczucie tempa i jak próbowałem w weekend coś nagrać, to się strasznie z tym pierdoliłem, bo w chuj uciekałem od klika. Szukam więc jakiegoś dobrego metronomu. Nie wiem czy chcę cyfrowy czy mechaniczny, ale po to w sumie założyłem ten wątek. Nie potrzebuję miliona funkcji, ale w elektronicznym chciałbym mieć możliwość jakiejś tam ingerencji w ustawienia, jak poziom głośności, osobna głośność pierwszego klika, gniazdo do wpięcia słuchawek czy inne funkcje, o których nie pomyślałem. Może być też dodatkowo sygnał świetlny, etc. W sumie to sobie częściowo odpowiedziałem, że chyba chcę elektroniczny. Jaki możecie polecić? Gram tylko w domu, więc nie musi przebijać się przez gitary, perkusistę, Twoją starą, wokal i bas, choć fajnie, jakby nie zagłuszała go pokojowa głośność z paczki czy pukający do drzwi dzielnicowy
E: jeśli jest jakiś ładowany z USB, a nie na baterię, to w ogóle byłoby świetnie, bo baterie, które muszę wymieniać, mnie wkurwiają
E2: cena raczej nie gra roli, bo to i tak nie kosztuje majątku.