Interfejsy Audio - USB vs firewire

[BetoNova]

Sesja w trakcie, zatem pojawia się nurtujący problem :]

Jak to jest z tą wyższością FW nad USB? Z tego, co czytałem, FW zapewnia większy transfer od USB 2.0, stały przepływ danych, nie wymaga przy tym "myślenia" procesora. Niby nie zatyka się tak jak USB i np. przy nagrywaniu kilku ścieżek jednocześnie robi to płynnie i bez opóźnień. Niby też jest o wiele mniejsza latencja przy odsłuchiwaniu nagrywanego sygnału z nałożonymi efektami w DAWie (nie mówię tu o bezpośrednim odsłuchu "suchego" sygnału)

Miałbym w planach (dość odległych, ale po to jest sesja egzaminacyjna, żeby takie rzeczy roztrząsać :]) kupno laptoka i interfejsu do nagrywania. I niby FW jest lepsze, ale z drugiej strony, nagrywałbym tylko jedną ścieżkę (homerecording, zbieranie majkiem zestawu), ewentualnie dwie (np. dwa akustyki, gitara i bas).
I uważam, że niepotrzebny mi w tym momencie interfejs na FW.
Dodatkowo, wybór laptopów tak do 2,2k z wejściem FW/ Express Card jest malutki. A ponoć przy przejściówkach EC/FW też trzeba polować na Texas Instruments, bo karta może nie odpalić. Zatem sporo kłopotów się pojawia.


Ktoś się podzieli swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi tej kwestii?

[Aston]

Ja mam porównanie jedynie między M-Audio FTP i TC Electronic Konnekt 6. Dla mnie Firewire wygrywa, choć trzeba się naprawdę namęczyć, żeby PC zechciał współpracować.

[domas]

Przerabiałem ostatnio problem lapka z FW/EC, tyle że miałem trochę większy budżet. Faktycznie jest ciężko. Samą kartę EC FW z TI ustrzelić jest stosunkowo łatwo, ale trzeba się liczyć z wydatkiem 100zł +.
Co do bezpośredniego porównania interfejsu USB i FW mogę się podzielić tylko wiadomościami teoretycznymi oraz wrażeniami po ogrywaniu jutuba.
Przede wszystkim: Firewire 400 (czyli to zalecane do używania interfejsami audio) NIE dysponuje większym przesyłem dacnych niż USB 2.0 - FW do 400 Mbps, USB 2.0 do 480 Mbps.
Firewire różni się od USB typem transmisji danych (strumieniowo/pakietowo), typem interfejsu (szeregowy/równoległy). Poza tym PRZYPUSZCZAM, że jeśli masz dużo urządzeń USB mogą one przeszkadzać w transmisji danych poprzez chwilowe dropouty co może się objawiać artefaktami.
Fakt faktem, zmusić interfejs FW do współpracy jest ciężko, ale nie jest to niewykonalne. Z drugiej strony dużo zawdzięczam supportowi Focusrite'a, dzięki czemu Saffire Pro40 chodził mi na prawdę spoko.

[Leon]

Ja mam dwa. Do stacjonarki mam na FW, a do lapka na USB. Zresztą swojego FW kupiłem od Harva, który nie mógł z nim dojść do ładu przy lapkowym układzie oszczędzania energii. Jeśli nie chcesz jechać na dwie ścieżki na raz, to USB luźno styka, oszczędzasz na kupieniu stacji dokującej i fgle profit

[Michau]

A ja wymacałem dwa różne interfejsy, FW i USB w jednakowym czasie.

FW



http://www.artmusic.pl/offer/123/12445/cakewalk_edirol_fa101.html

Było trochę problemów, żeby zagadał z jakimkolwiek DAWem z Windowsem, ale ostatecznie dogadał się z Fruity Loops. Niestety zajęło mi dobrych kilka dni, metodą prób i błędów, żeby to pogodzić z programem i sensownie poustawiać. Kiedy już się udało, okazało się, że rejestracja powyżej dwóch ścieżek to jest jakaś masakra. Program zatrzymywał się podczas nagrywania, zawieszał itd. Nie potrzebowałem nagrywać jakoś bardzo bardzo pilnie, więc to odstawiłem i kupiłem Fast Tracka:)

USB

Fast Track Pro


Bezproblemowe ustawienie pod DAW, nagrywanie miłe i przyjemne oczywiście pod warunkiem wywalenia baterii z laptopa, wyłączenia WiFi i takich tam ogólnie znanych sztuczek. W każdym razie ok.

Problem z interfejsem na FW rozwiązał się sam, kiedy kupiłem białej nadrgyzione jabłko, a niedługo potem Logic Studio:)
Komputer o średnich, naprawdę średnich parametrach + ten interfejs + Logic Pro i okazało się, że bez żadnej zadyszki mogę wbić 8-9 śladów bębnów, czy uczyć się miksu na 35 śladach.

[pivo]

Maksymalna szybkość chwilowa transferu może być wyższa dla USB, ale szybkość średnia będzie już wyższa dla FireWire.

 USB działa na architekturze Master-Slave, co w praktyce oznacza, że przy korzystaniu z USB pewna część zasobów systemowych zostanie zmarnowana na ogarnięcie urządzeń podpiętych do USB.  Ponadto: jeśli mamy laptopa to bardzo prawdopodobne jest to, że wyprowadzony na zewnątrz port USB będzie wpięty do wewnętrznego usb-huba, który w tej sytuacji wpłynie negatywnie na szybkość transferu i pozytywnie na dropout-o-genność.

 FireWire korzysta z architektury peer-to-peer, w której urządzenia peryferyjne same się ogarniają i pozwala to zwolnić jednostkę centralną z odpowiedzialności za konflikty powstające na magistrali przesyłania danych.

[sharpi]

z FW pod PC jest ten problem, że kuleje obsługa tego interfejsu przez Wingroze. (co ciekawe...linuks już daje rade )
Powód ? - FW opracował Apple, a ten jak wiadomo rozrzutny nie jest, tym bardziej jeśli chodzi o integrację swoich technologii w produktach konkurencji.  - przez co w większości przypadków strzela sobie w kolano. Dodatkowo dochodzi kwestia tego, że FW zaprojektowano z myślą o Macintosh'ach jeszcze z architekturą PPC.
Od kiedy przeszli na intelowskie x86 sprawa się nieco polepszyła...

Na interfejsach się nie znam... ale 70% przypadkach miałem problemy z Aparatami, skanerami itp na FW...
albo działało połowicznie, albo wcale...

Teoretycznie FW jest bardziej przemyślane od USB, więc na pewno przekłada się to na wydajność pracy interfejsu, no ale...coś za coś...

[lord_awesomeguy]

z FW pod PC jest ten problem, że kuleje obsługa tego interfejsu przez Wingroze. (co ciekawe...linuks już daje rade )
Powód ? - FW opracował Apple, a ten jak wiadomo rozrzutny nie jest, tym bardziej jeśli chodzi o integrację swoich technologii w produktach konkurencji.

Prócz Apple przy powstawaniu standardu IEEE 1394 uczestniczyli również  Texas Instruments, Sony, Digital Equipment Corporation, IBM i INMOS/SGS Thomson. Sam IEEE jako organizacja non-profit dedykująca swoją pracę zaawansowanej technicznej innowacji nie ma zamiaru niczego utajać ani utrudniać.

Apple integruje swoje technologie z konkurencją. Dobrym przykładem jest WebKit, który jest technologią od Apple a jest wykorzystywany we flagowym produkcie Google.

[pivo]

no ale...coś za coś...

U mnie działa bez problemu na konfiguracji Win7 x64 + Cubase + TC Konnekt 8. U mad?

[sharpi]

To miałeś fart ;P Albo ja mam takiego pecha...

Suma sumarum - wole USB

[mattuck]

no ale...coś za coś...

U mnie działa bez problemu na konfiguracji Win7 x64 + Cubase + TC Konnekt 8. U mad?

Konnekt 8 pod reaperem i abletonem w x64/32 na xp viscie i 7 wszystko śmigało nice

a i karta pci firewire na chipie VIA za 5 zł z alledrogo

[akysz]

nie ma to znaczenia czy usb, czy firewire. obecna technologia USB 2.0 w zupełności wystarcza, żeby ciągnąć spore sesje, tym bardziej przy nagrywaniu jednego, dwóch śladów jednocześnie nie odczujesz róznicy.
USB jest bardziej mobilne.
Bardziej przyjrzałbym się pod kątem użytkowania, czyli jak rozwiązane są kwestie latencji, czytelności "miksera", czy stabilności sterowników.
Line6, Focusrite miałem i polecam. o innych jak Presonus, czy RME słyszałem również wiele dobrego, ale nie miałem, więc się nie będę wymądrzał.

[mattuck]

niedawno zmieniłem z fw na usb 2.0 i co? znów mam firewire, latencja potrafi wkurwiać a i sesje które hulały pod fw tną się na usb :/ usb powoduje dodatkowe zużycie procka (jak się mylę poprawcie mnie)

[escape_artist]

Ja z kolei mialem porownanie miedzy line6 ux1 a m-audio fw 410, przy czym ux1 odpalalem na kompie u siebie z vista na pokladzie, szlag mnie trafial z ustawianiem wszystkiego zeby latencja nie dokuczala, a probowalem na sterownikach od line6 i na asio4all. Doszedlem z tym do ladu ale to i tak nie bylo to co chce. Z kolei m-audio u kumpla na kupionym rok temu kompie z Win7 wszystko smigalo z niezauwazalnym opoznieniem, dodam ze akurat firewire ma na plycie glownej z chipsetem VIA, tez czytalem ze jak brac to z Texas Instruments ale najwyrazniej zdarzaja sie wyjatki. Ten chipset VIA to akurat bardzo powszechny jest, bo i karta muzyczna tez zintegrowana na plycie byla VIA. Przymierzam sie do zakupu interfejsu usb, ale ciagle mam obawy ze powtorzy sie to samo wiec caly czas zwlekam az moze zmienie system na xp albo 7ke albo kupie karte firewire i tyle.

Btw zwroccie uwage na to ze dotychczas wiekszosc interfejsow usb mialo porty usb 1.1 ktore sa kompatybilne z 2.0, przykladowo presonus dopiero teraz wypuscil audioboxa vsl ktory jest rzeczywiscie na 2.0 anie 1.1 jak poprzednik (poprawcie mnie jezeli sie myle bo moze mi umknely jakies interfejsy, nie jestem zorientowany o tyle o ile z focusrite'm czy edirolami).

[Lechu_]

Złota łopata , to wiadomo ale szukam podpowiedzi.

Mam teraz Win10 , i Presonus Firestudio 2626, pod Win7 pięknie/ładnie śmigało. Teraz na 10 brak wspierania (już dawno ten model Presonusa nie jest produkowany, wykrzaczył się fabryczny PreSonus Universal Control ,nie uruchamia się ichniejszy mixer). Ze względu na to iż podoba mi sie 10-tką i wydaje mi się być szybsza w pracy niż 7 chciałem przesiąść sie na AudioBox 1818VSL (też rakowa wersja, takiej szukałem) z tym że ten jest na USB. No i teraz jak to może być ze stabilnością , latencją? Będe czasem nagrywał kilka traków jednocześnie no i potem zabawa w Cubase. Czytałem że ten AudioBox ma jakieś wspomagacze podobne do tych większych braci mixerów StudioLive. Ma ktoś jakieś doświadczenie z takim 1818VSL, Win10 i nagrywaniem kilku ścieżek na raz?

WIN7+ Presonus 2626 i DAW czy WIN10 +1818VSL + DAW ?

[sinquestsound]

Złota łopata , to wiadomo ale szukam podpowiedzi.

Mam teraz Win10 , i Presonus Firestudio 2626, pod Win7 pięknie/ładnie śmigało. Teraz na 10 brak wspierania (już dawno ten model Presonusa nie jest produkowany, wykrzaczył się fabryczny PreSonus Universal Control ,nie uruchamia się ichniejszy mixer). Ze względu na to iż podoba mi sie 10-tką i wydaje mi się być szybsza w pracy niż 7 chciałem przesiąść sie na AudioBox 1818VSL (też rakowa wersja, takiej szukałem) z tym że ten jest na USB. No i teraz jak to może być ze stabilnością , latencją? Będe czasem nagrywał kilka traków jednocześnie no i potem zabawa w Cubase. Czytałem że ten AudioBox ma jakieś wspomagacze podobne do tych większych braci mixerów StudioLive. Ma ktoś jakieś doświadczenie z takim 1818VSL, Win10 i nagrywaniem kilku ścieżek na raz?

WIN7+ Presonus 2626 i DAW czy WIN10 +1818VSL + DAW ?

Ja mam



Szczerze kup se Focusrite 18i20 - nie chodzi mi o brzmienie bo wszystko gada tak samo, ale o stabilność i łatwość obsługi (również miksera) 1818VSL tak jak i Presonus Studio 192 bo też mam ma fajny bajer czyli VSL mozliwośż zapinania eq efektów podczas nagrywek i odsłuchu bez latencji, można to nagrać również. 1818VSL na 10 mi nie śmigał problemy z mixerem jak to w Presonusach na Win7 git ze starymi sterownikami.

Pozdrawiam.

[Lechu_]

Dzięki za info. Czyli optymalnie byloby zostawić 2626 i wrócić do Win7 - z tą konfiguracją nie miałem kompletnie problemu. Jest taki Focusrite 18i20 na allegro ale jest tez 1818VLS - sadzilem ze pod WIN10 nie ma z nim problemów bo na stronie Presonusa jest napisane ze wspieraja go w 10.

[sinquestsound]

Dzięki za info. Czyli optymalnie byloby zostawić 2626 i wrócić do Win7 - z tą konfiguracją nie miałem kompletnie problemu. Jest taki Focusrite 18i20 na allegro ale jest tez 1818VLS - sadzilem ze pod WIN10 nie ma z nim problemów bo na stronie Presonusa jest napisane ze wspieraja go w 10.

Na stronie Presonusa to dużo piszą W sumie bym ojebał i mojego 1818VSL za 1 tys - ale gwarancje daje tylko na win7.

Pozdrawiam.

[Lechu_]

Zdaje sie ze wrócę do 7

[sinquestsound]

To postaw 2 systemy i już jak tak bardzo ci się 10 podoba, a 7 używaj do nagrywek miksów.
Pozdrawiam.