No więc jestem tak jak obiecałem. Pozwolę sobie wprowadzić mały regulamin do mojego wątku
1. Nie załatwiam pracy, nie jestem pośrednikiem tylko zwykłym szarym pracownikiem. Podobnie jak żaden z Was nie jest w stanie mi załatwić posady gitarowego w Bon Jovi, tak i ja nie jestem w stanie załatwić nikomu pracy na platformie. Wszelkie próby przekupstwa czy korupcji będą bezwzględnie tępione
.
2. Będę starał się odpowiadać na pytania po krótkim wprowadzeniu do tematu prac morskich. Tym samym chcę rozwiać mity i wytępić naciągaczy, którzy oferują linki do nic nie wartych stron z ofertami, żądając za to kasy. Tym samym proszę o wsparcie, korektę czy uzupełnienie wiadomości przez któregoś z marynarzy / pracowników offshore - o ile tacy tu są.
3. Wnoszę o przebaczenie, jeśli informacje będą niepełne. Praca na morzu jest tak szeroka jak samo morze i będę się wypowiadał na tematy z którymi miałem styczność lub co do których jestem pewien. Nie chcę wprowadzać zamieszania.
4. Wszelkie rady i informacje udzielane będą tylko i wyłącznie po to by w końcu któremuś z Was się udało. Im więcej ludzi polepszy dzięki temu swój status finansowy tym lepiej - będzie lepsza rotacja sprzętu na giełdzie
5. Jeśli Admin uzna, że taki wątek nie powinien się tu znajdować to niech go po prostu usunie. Wiem, że to forum gitarowe, ale po to jest dział Off-topic by pogadać o pierdołach.
A teraz nastrójcie swoją gitarę do mojej
Ok przejdźmy do odcinka pierwszego:
PRACA NA MORZUWedług moich obserwacji, pracę na morzu podzielić można na :
-pracę na statkach
-pracę na platformach wiertniczych
-pracę na platformach stałych (produkcyjnych)
Praca na statkachJak pewnie wszyscy wiecie, statki mogą być pasażerskie, towarowe ale również do zadań specjalnych - czyli wiertnicze, sejsmiczne, interwencyjne itp. Platformy wiertnicze dzielą się na pływające (tzw. SemiSubmersible, zarówno z napędem własnym jak i bez), ale również na platformy typu jack up - oparte na nogach (przeważnie trzech). Platformy stałe - konstrukcje oparte o dno - nie przemieszczające się. Wybudowane na stałe i zajmujące się przetwarzaniem / dystrybucją oleju lub gazu. Nas jednak najbardziej będą interesowały zawody wykonywane na wyżej opisanych. Po to ten cały temat przecież - co mogę tam robić. Na wszystkich instalacjach na pewno część wykonywanych zawodów jest wspólna typu: safety officer (BHPowiec), medic, catering crew (czyli kucharze i pomocnicy), cleaning crew (sprzątacze) ale także mechanicy, elektrycy. Z poprzednio wymienionych jedynie cleaning crew może pozwolić sobie na odstępstwo od specjalizacji czy doświadczenia jednak minimalne wymagania (kursy) musi posiadać każdy kto myśli o pracy na morzu. Największe pieniądze są oczywiście w branży oil & gas. Jednak tam trzeba się w danej dziedzinie specjalizować. Nie znam dokładnie branży statków pasażerskich ale wiem na pewno, że pieniądze są nieporównywalnie mniejsze. Dlatego będę się skupiał na oil & gas. Zacznijmy od zawodów najmniej płatnych - czyli cleaning / catering. Dla kogoś bez doświadczenia jest to przepustka do świata pracy offshore. Również konkurencja jest olbrzymia i oczywiście pierwszeństwo mają Brytyjczycy. Jednak coraz więcej Polaków czy mieszkańców Europy wschodniej zaczyna się pojawiać na platformach. Przeważnie mają już doświadczenie z morzem zdobyte na statkach pasażerskich lubi cargo. Podstawowymi kursami dla kogoś kto myśli o pracy na morzu są :
BOSIET - Basic Offshore Safety Induction & Emergency Training - czyli w skrócie - kurs przetrwania na morzu. Potem opiszę dokładnie jak przebiega taki kurs (o ile będzie zainteresowanie). Kurs jest płatny i odnawiany co 4 lata. Najlepiej wykonać go w renomowanych ośrodkach w Aberdeen/UK czy w Roterdamie / Holandia.
Kolejnym podstawowym jest HUET - Helicopter Underwater Escape Training - czyli jak się uratować podczas katastrofy helikoptera (który jest podstawowym środkiem dowożącym Was na platformy wiertnicze)
Jeśli chcecie pracować na Morzu Północnym, wymagany jest kolejny kurs - MIST - Minimum Industry Safety Training - czyli kolejne szkolenie BHP. Wykonywany online - kończy się egzaminem. Oczywiście płatny i wymaga nadania numeru Vantage - czyli zarejstrowania pracownika w sektorze Morza Północnego.
Jeśli chodzi o badania medyczne to jest to podstawa. Musisz je przejść pomyślnie i odnawiane są co 2 lata. W Polsce tylko w Gdyni można je zrobić.
To tyle tytułem wstępu. Jak widzicie na sam początek to kupa forsy na same podstawowe kursy i zero gwarancji na dostanie pracy. W 90% przypadków nikt nie przeczyta Waszego CV jeśli nie będzie załączonych certyfikatów ukończenia w/w kursów. Pozostałe 10% to szczęściarze z czego 9% to na pewno nie Polacy
Zapraszam do dyskusji i proszę o pytania. Może coś nie jest jasne to chętnie wytłumaczę. W kolejnym odcinku wprowadzenie do kolejnych zawodów wykonywanych na platformach.