Dopisz jeszcze proszę, którego ampluga bo jest ich trochę a podobno jest duża różnica pomiędzy chociażby metal i metal 2.
Btw. od dwóch dni mam u siebie Korga Pandorę Stomp, na razie pograłem na nim jakąś godzinkę, czyli więcej rozkminiałem co robi, który guziczek niż grałem.
Dwa wnioski na szybko. Po pierwsze primo przestery grają z gitarą siedmiostrunową znacznie lepiej niż to co było w Pandorze PX4, nie ma takiego efektu przytykania się i mulenia w dole.Po drugie primo dołączone rytmy perkusyjne/metronom dają radę i coraz bardziej się skłaniam ku opcji, że zajmie miejsce ampluga metal 2.
Jakbym miał na szybko porównać:
- amplug metal2- mieści się w kieszeni spodni, do zasilania potrzebne dwie baterie typu "paluszek", podłączasz, kręcisz 2 minuty i już masz brzmienie na którym możesz pograć, do wyboru 3 opcje brzmienia z czego jak dla mnie tylko 2 się do czegoś nadają, wbudowanych efektów nie używam
- korg pandora stomp - do kieszeni nie wejdzie, na razie korzystam z zasilacza czyli potrzebne źródło prądu, ale można jechać na baterii, żeby ukręcić jakiś przester na którym dało się pograć przy pierwszym podejściu zeszło mi jakieś 20-30 minut, brzmienie ukręcone z ampluga na razie jest wg mnie fajniejsze ale daję sobie jeszcze czas na poszukanie lepszego, w zanadrzu w chuj opcji, w przeciwieństwie do ampluga ukręcę sobie tez coś bez przesterów, tu już nawet fabryczne brzmią znośnie, efektów do wyboru do koloru tylko czy z nich skorzystam? ogromny plus to dostępne rytmy perkusyjne, dla mnie do świetna opcja do ćwiczeń, na razie wygrywa z amplugiem bo ma ma perkę i ogromne możliwości kreacji brzmienia, przegrywa rozmiarami i tym, że żeby coś w miarę brzmiało to trzeba się nadłubać.