Witam Was wszystkich Bracia Gitarzyści!
Dziś dostałem w swoje łapska pierwszą siódemkę na właśność- tak jak w tytule Flame'a EXG7!
Czy muszę pisać coś o tym wiośle? Wszyscy je tutaj dobrze znacie, ale niech spełniony będzie obowiązek:
Korpus to klasyczna olcha- trochę się zdziwiłem biorąc tę gitarę w rękę, że mimo siedmiu strun- jest...LEKKA... Osobiście trochę się obawiałbym mahoniu w takim wiośle... Spotkałem się z różnymi opiniami, mi osobiście wydaje się lekko zamulający...
Progi 24, standardowo, dobrze nabite, nie miałem się do czego przyczepić.
Czasem zarzucają tej gitarze gryf typu "deszczółka"... Ja osobiście sądzę, że gdyby był on grubszy, to mogłoby to źle wpłynąć na komfort gry, ale to moje subiektywne zdanie.
Tak się ta pani prezentuje- kolor transparenta zieleń w gloss'ie... Osobiście nie jestem fanem matów.
Co jeszcze mogę napisać- trochę mnie zaskoczyła (i to negatywnie) postawa obsługi z Mayo... Zamawiałem jeszcze Gig Bag'a, ale niestety nie dojechał on w tym samym czasie, chociaż opłacony był jednym przelewem z gitarą... Bardzo się zdziwili jak do nich zadzwoniłem i zapytałem o co chodzi, ponoć "już wysłali", czy to prawda- zobaczymy. A druga rzecz- dane kontaktowe wzięli sobie z bazy danych i podali mój stary numer przewoźnikowi, jeszcze z czasów jak zamówiłem u nich szóstkę Setiusa, mimo, że dostali maila z danymi do przesyłki i z nowym telefonem... Drobna rzecz, a wkurza, bo musiałem gonić kuriera...
Podsumowując:
Przesiadka z Setiusa na EXG 7 to ciekawe doświadczenie... Stock'owe przystawki... nie brzmią źle, ale po Seymurach ciężko jest takie coś przyjąć z otwartymi ramionami... Nie sądziłem, że aż tak mnie to ugryzie... A druga sprawa- wydaje mi się, że trochę mimo wszystko traktują tę swoją firmę-córkę po macoszemu... Miałem wrażenie, że nawet nie wkręcili porządnie tych przetworników, bo gitara na maksymalnej głośności na kanale czystym już miała tendencję do lekkiego charku... A przecież to pasywy... Nie wiem teraz, czy to wina zbyt wysoko zostawionych przetworników, czy też ich niskiej klasy... Generalnie tyle, zobaczę, jak ta gitara sie rozegra, w sobotę próba to pewnie zdam też z niej relację!
Dzięki, że przebrnęliście ze mną przez to "rozdziewiczanie" siódemkowe i taką dozę tekstu!
Wątek: Flame EXG 7- świeżyna w arsenale (Przeczytany 4503 razy)
13 Cze, 2013, 18:59:09