Kolejny temat z cyklu "wiem, że to nie forum basowe, ale...". Z drugiej jednak strony, to forum low tuningowe
Z racji zbliżającego mi się koncertu, na którym będę zmuszony wystąpić w roli basisty (zostałem zdegradowany do takiej roli z powodu braku takowego w składzie), potrzebuję jakiegoś distortion do basu, bo gramy w setupie 1 gitara + bas + pera.
Nigdy się takowym tematem nie interesowałem, więc liczę, że może ktoś coś tam podpowie. Budżet to około 500 zł. Mogę za to mieć np używanego Bossa ODB-3 (
http://allegro.pl/boss-odb-3-bass-overdrive-jak-nowy-wysylka-gratis-i2876874610.html), którego kiedyś ogrywałem i całkiem mi się podobał. W podobnych pieniądzach mogę mieć np to:
http://www.thomann.de/pl/electro_harmonix_deluxe_bass_big_muff_pi.htm, niedawno miało premierę, daje dużo większe możliwości korekcji i chyba stoi wyżej jakościowo od Bossa. Nie wiem nie znam się.
Inne możliwości:
http://www.thomann.de/pl/electro_harmonix_bass_metaphors.htmhttp://www.thomann.de/pl/tech_21_sansamp_character_vt_bass_v2.htm kumpel sprzedaje V1, może by dało radę stargować do 500.
Jak by ktoś coś wiedział to piszcie, podrzucajcie coś innego czy coś, mogą być używki, mogą być polskie manufaktury.
Głównie zależy mi na informacji jak to stoi jakościowo, bo brzmienie i tak pewnie z każdego da radę jakieś wykręcić. Chociaż jeżeli mógłbym powybrzydzać to nie obraził bym się jak by brzmiało jak ONKEL TOM ANGELRIPPER