Otóż mam dwie nurtujące mnie kwestie i prosilbym o pomoc:
1.
Mam gitarke moją pierwszą ukochana i ostatnio postanowiłem o nią zadbać. Wymieniłem przetwornik mostkowy, na Merlin Hellfire, a teraz chce wymienić sobie przetwornik gryfowy + wymienić gniazdo jack (bo w starym brakuje kilku śrub i sie caly czas odkręca) + zekranizować sobie całość w środku.
Zastanawiam się nad przetwornikiem gryfowym, uzywam go glownie do cleanow, ale tez czasem solówek i sie mysle czy Legend Alinco Neck czy Legend Ceramic Neck, w sumie malo uzywam gryfowego, ale jak juz uzyje to lubie slyszeć taki troche bluesowy charakter, i tu bardziej mysle nad Alnico, ale czy Alnico da rade na solo w stylu Wylda? Czy nie lepiej sprawdzilby sie Ceramic w obu przypadkach?
Polećcie mi sklep gdzie moge kupić ta taśme miedzianą do ekranizacji? Czym to sie mocuje? Jakis specjalny, czy zwyczajny klej?
Zastanawiam się też nad dobrej jakości gniazdem jack. Znalazlem cos takiego:
http://www.mayshop.pl/product-pol-390-Gniazdo-stereo-Switchcraft-mini.htmllub
http://www.mayshop.pl/product-pol-560-Gniazdo-stereo-cylindryczne.htmlCzy może uzywacie czegos zupelnie innego i lepszego jakościowo?
Czy jest sens też kupować nowe potencjometry i switcha? Czy te fabryczne też dadzą rade i nie ma takiej potrzeby?
No i na koniec jak to wszystko polutować? Hellfire + ten nowy Legend i takie gniazdo stereo? Ale o tym pozniej jak juz kupie i się za to wezme... o ile wymiana przetwornika mostkowego nie była wyzwaniem, to wymiany calosci sie troche boje...
2.
Mam dylemat. moja druga gitarka to Vka Jacksona. Tutaj gryf jest wkrecany a nie wklejany. otóż, gitara leci mi gryfem w dół kiedy pasek jest zaczepiony w standardowym miejscu. Natomiast kiedy przeloze uchwyt na pasek tam gdzie są sruby od gryfu, to problem znika. Powiedzcie mi czy nic sie nie stanie kiedy jedna ze srub od gryfu nie bedzie do konca wkrecona? Bo uchwyt zabiera pare milimetrów i sam nei jestem pewien czy to na cos wplynie czy nie.
Help.