Wiadomość #9800

[Page_Hamilton]

Ja dzis po raz kolejny ogrywalem juz Mese Recto 4x12.... i doszedlem do wniosku, ze do 5150 V30's to jest pomylka. Ta paczka siarzyla, miala tak skrzekliwa, brzydka, trzeszczaca gore, ze kumpla DSL50 wypadal lepiej (w kwestiach gorki). Nie wiem czemu, ale zdaje mi sie, ze te glosniki by byly dobre do cleanu i lekkich przesterkow(ew. innych wzmakow), ale na pewno nie do takiej muzyki, jaka gram. W sumie wydaje mi sie to troche dziwne, bo tyle kapel gra na polaczeniu 5150 + V30 i brzmi dobrze (na zywo mowie), a moj piec tak strasznie siarzyl.... Dziwna sprawa, ale kazdy na sali przyznal dzis, ze ta Mesa z moim Peaveyem brzmiala z dupy. Ja juz wiem na bank, ze kupie Greenbacki do swojej przyszlej paczki, bo one jakby ucinaja ta wkurwiajaca trzeszczaca gorke, a bas maja miekki i nie tak napierdalajacy. No mowie, ta paka brzmiala, jakbym podlaczyl sie pod 1960A ... Stojac pod piecem jeszcze bylo jakotako znosnie, ale po oddaleniu sie slyszalem tylko srodek (ktory mi najmniej wadzil) i siarczaca gore. TFU !
pozdro


edit: jest oczywiscie tez taka mozliwosc, ze moj piec jest.....zjebany (?)