Ja jak się obrobię z remontem domu i będę kupował sprzęt RTV to zamiast "haj fi diwidi" biorę PS3.
Z obiektywnych powodów to fakt, że ma blueray. Sam odtwarzacz kosztuje mniej więcej tyle co różnica miedzy Xbox a PS3.
Z subiektywnych to wszyscy znajomi mają PS3 i będzie się z kim wymieniać grami.
Pozostałe argumenty z gatunku "sony rulez" olej, bo jak widzisz każdemu co innego się podoba, a jeśli chodzi o piraty, to ja od kiedy wydałem płytę też jestem przeciwnikiem piractwa, więc odradzam takie podejście do sprawy.