Nie ma problemu

Więc tak, na forum EiS założyłem temat z moim problemem, pewien użytkownik zmierzył szumy w swoim FW410 i wyszło na to, że ten interfejs tak ma

W dodatku dotarłem do kilku danych FW410 i wychodzi że FW410 chyba nie ma typowego Hi-Z, bo ma oporność 0,5MOhm (powinno być 1Mohm, jak np w PODzie i prawie każdym innym interfejsie). Choć oporność 1MOhm może chyba brzmieć bardziej ciemno. W dodatku THD+N nie jest jakieś naj-najlepsze w tej klasie, a to chyba też wpływa na ogólny poziom szumów (który mi przeszkadza, bo moje przetworniki w gitarze, tj. Seymoury SH2&4 nie są takie noiseless jak EMG, no i nie mam wyekranowanej gitary) mam rację?
Okazało się też, że na ogół większość interfejsów w tej klasie ma podobne szumy (a na pewno np. Presonus Firestudio Mobile), POD się jednak wybija z szeregu i jest szczególnie dobry jeśli chodzi o niskie szumy - w sumie on jest zaprojektowany typowo pod gitarę, ale ma trochę takie 'zmulone' brzmienie.
Koniec końców, przeglądając specyfikacje różnych interfejsów (głównie pod kątem SNR i THD+N) zdecydowałem się na zakup E-MU 0404 USB, który wg cyferek ma zdecydowanie najlepsze parametry. Niestety nie ma on paru zalet FW410, ale zobaczymy w praktyce. Także niedługo porównam POD vs FW410 vs EMU i zostawię sobie jeden z nich.
Mam nadzieję na znalezienie w końcu takiego rozwiązania, najlepiej w jednym urządzeniu, które będzie dobrze zbierało elektryka, mikrofon pojemnościowy i klawisze na midi, a przy tym będzie miało niskie szumy, dobre sterowniki i jeszcze parę innych cech). Nie jestem pewien, czy takie w ogóle istnieje

E-MU na pewno kilku fajnych cech nie ma, no ale może to jakoś przeżyję
