sorry ze zapytam ale ciekawi mnie to... ilu z was wieksozsc czasu oglada ciekawosctki na alelgro i ebayu? fakt ze jak czegos potrzebuje i sie napalam to szukam czegos wyjatkowego ale osobiscie sie juz uleczylem,za to widze ze sasiad,wspolokatorka i paru znajomych ma ciagle wlaczony ebay(uk) i allegro szukac "czegos"... caly czas na okraglo.. budza sie rano i na sniadanie CO NOWEGO

fakt to moze jakies hobby ale czy to was nie wprowadza z czasem w jakas deprehe? (kuzwa chcialbym to miec ale kasy nie mam,a tu taka okazja..grrrrr)
fakt ze kolekocjonerskie sprawy czasem sa godne pompowania

-fakt,wolny rynek.. i dobrze!:P