Wiesz, ja to widzę tak: mamy wolny rynek więc teoretycznie każdy może swój sprzęt wystawić za tyle ile chce. Ale z drugiej strony, osoby zainteresowane takim sprzętem na pewno doskonale się orientują ile on jest warty. Co innego czy to jest fair, w końcu ktoś z braci gitarowej jest potencjalnym kupcem.
Ale zawsze jest wyjście - nikt nikomu niczego nie każe kupować. Tak jak piszesz, pewnie koleś po kilku razach obniży cenę.