Że tak opowiem o swoich żalach. Wkurwia mnie, że kupiłem mysz za ostro ponad 200zł, a ten gryzoń się kołysze na boki bo nie jest płaski od dołu. A co powiedział pan sprzedawca po tygodniu kiedy to oddałem na gwarancję? "To już taki urok tej myszy, one wszystkie tak mają." Dziwne bo do serwisu dystrybutora ani jedna taka mysz nie przyszła i żaden inny egzemplarz, który mają na magazynie nie ma takiej wady. Jutro tam idę. Zrobię młyn. Nakrzyczę i nasram przed wejściem.
Czyli generalnie jestem w swoim żywiole, prawda Valentine
?