Autor Wątek: Perfect Day - czyli Wasze wyobrażenie dnia doskonałego...  (Przeczytany 4608 razy)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
11.00 - pobudka
Następnego dnia też zaspałeś do pracy. Tym razem szef ma dość i Cię zwalnia.
11.30 - wstaję, wyglądam przez okno, na zewnątrz piękna pogoda i cudny widok
Dziś też Czernobyl nie wybuchnął.
11.50 - kurier właśnie przywiózł moje nowe wiosło z Custom Shopu
Firma kurierska przeprasza za pomyłki, ale musisz zwrócić wiosło i zapłacić 1325246357456345 za te trzy ryski z tyłu główki.
12.15 - śniadanko na tarasie mojego 150-metrowego apartamentu (świeże bułeczki, jajecznica, dżemik, kawa)
Kumpel dzwoni z wczasów, żebyś nie zapomniał podlać kwiatków i nakarmić kota.
[...]
13.00 - wsiadam w samochód (powiedzmy nowy Lexus RX450h) i jadę niezakorkowanymi (sic!) ulicami na próbę kapeli
Do drzwi puka policja i pyta, co robiłeś wczoraj w okolicach 13 i czy nie wiesz nic o zniknięciu auta sąsiada twojego kumpla, który jest na wczasach.
13.20 - docieram na miejsce, witam się z kumplami, gadamy, gramy, mam mnóstwo zajebistych pomysłów, palce śmigają mi po gryfie jak zaczarowane, jest zajebiście
Kumple nie odpowiadają na telefony...
16.00 - jadę do miasta na obiad (np. farfale z łososiem i tiramisu na deser)
Restauracja dzwoni z przypomnieniem o nieuregulowanym rachunku na 1221352456234123 i uprzejmie informuje, że za niedawanie napiwków zostałeś wpisany na czarną listę klientów.
17.00 - wracam do domu, wskakuję do wanny i relaksuję się przy dobrej muzie
Stwierdzasz, że Meta jednak skończyła się na Kilemoool.
18.00 - jadę taksówką do klubu, w którym gram dziś koncert (graty jadą busem, zabrali je techniczni)
Zwalniają Cię także z drugiej pracy (w której jesteś technicznym), bo nie dowiozłeś sprzętu na koncert pracodawcy.
19.00 - siedzę na backstage-u, piję piwko, gadam z ziomkami, relaks
...znów nie odbiera żaden z kumpli...
20.30 - dzwoni do mnie Jimi Page i życzy udanego koncertu, umawiamy się na whisky w weekend
...Jimi też nie odbiera, ale jego sekretarka zadzwoniła, żeby odwołać whisky w weekend...
21.00 - wchodzę na scenę, gra mi się rewelacyjnie, jest genialnie
...ktoś życzliwy pokazuje Ci notkę w prasie, gdzie krytycy zjechali Cię po całości, nie zostawiając suchej nitki, a pozostali bendmejci zapowiadają rozpad zespołu / koniec kariery.
[...]
23.00 - melanżyk, dobre alkohole, dobre towarzystwo, dobre żarcie
Monopol znów zamknięty.
23.55 - na imprezę wpada David Gilmour, gadamy, popijamy, oglądamy moje 23 gitary (custom shopy, oldies itp.)
Uświadamiasz sobie że...
[...]
01.32 - seks
...seks z Gilmourem nie był takim fajnym pomysłem. Postanawiasz więcej nie pić.
[...]
04.10 - sen
Postanawiasz skończyć z białym proszkiem na dobranoc.

:)
:)

Spoiler
« Ostatnia zmiana: 31 Lip, 2010, 20:44:17 wysłana przez Tolein »
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon