Autor Wątek: Ibanez RG1527Z czy Schecter Jeff Loomis  (Przeczytany 32937 razy)

Offline wrobelsparrow

  • Pr0
  • Wiadomości: 1 749
  • "Where can you go from there? Where?"
Cytuj
Czy między japońskim ibkiem a MM jest aż taka przepaść?
Trochę tak. No, chyba, że ktoś lubi chujowe gitary, wtedy nie.

Cytuj
korpus z gryfem jako jedna integralna całość

No - są takie gitary, dostępne już od chyba $6K. Z gryfem wklejanym (NTB) są tańsze. Powiem Wam tak: mam teraz ze czternaście gitar. Mają gryfy wklejane, przykręcane, spawane, wtapiane, integralne, kątowe, modelowane, selekcjonowane, mam też Ibaneza. I z moich bogatych, nikomu niepotrzebnych doświadczeń wynika, że jest to absolutnie jeden chuj, bo i tak najlepiej gra mi Les Paul. Czy jest to zasługą gryfu, kształtu, pikapów, moich osobistych upodobań, klonu, mahoniu, poliuretanu, strun, menzury - tego za chuja nie wiem, bo się jeszcze słabo znam.

Wiem jednak, że moi osobiści bohaterowie nagrali od chuja płyt na jednej wielkiej pomyłce, czyli stracie. Wynika z tego, że można, tylko trzeba umić.

Dzisiaj Was lubię,

pozdro

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
33 Odpowiedzi
16189 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 25 Maj, 2009, 18:10:46
wysłana przez wuj Bat
32 Odpowiedzi
15399 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 10 Mar, 2010, 11:34:27
wysłana przez Mery
13 Odpowiedzi
4322 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 13 Kwi, 2012, 11:23:38
wysłana przez zietek
0 Odpowiedzi
927 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 26 Paź, 2012, 14:31:04
wysłana przez majkelk
al'a Jeff Loomis

Zaczęty przez Anvil Muzyka

6 Odpowiedzi
4971 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 14 Kwi, 2017, 19:26:58
wysłana przez Anvil