A mnie Justin Bimber wkurwia. I nie tyle jego osoba czy muzyka tylko to, że stało się modne napierdalanie na niego na każdym kroku. Słucham sobie nagrań z ostatniej trasy Slayera i tych innych zespołów thrashowych(nie pamiętam nazw) a tam w komentarzach ludzie piszą o Justynie Bimber. Nosz kurrrrrrrrrwww... de.