lol 2
mojego za to widziałem kilka razy, poszedłem systemem - gotowa praca - drobne poprawki - obrona. Znajomi z grupy chodzili z każdym rozdziałem - wracali po kilka razy i poprawiali. W rezultacie wyszli na prostą w tym samym momencie co ja. W sensie broniłem się w tym samym terminie co oni.
MrJ - znaczna część (większość ?) promotorów lubuje się w stwarzaniu pozorów analizowania pracy. A w praktyce przejrzą spis treści, doczepią się do kilku błędów stylistycznych, przypisów i technicznej strony pracy (odstępy etc). Nic dziwnego, że promotor zaczyna poprawiać sam siebie. Pozoranctwo