oo, może Oblivion w istocie. Parę dobrych lat temu grałem w Morrowind i w sumie nie było najgorzej, ale coś mnie tam zniechęciło wtedy do przejścia całego, sam już nie pamiętam co. Ale może dam mu jeszcze jedną szansę? A Penumbra już do mnie zmierza, dzięki
