Hipochondrycy mnie wkurwiają.
Mnie też!
Tak w ogólności. Mam kilkoro takich znajomych, porażka!
Ale co do alergii: ja z kolei nie miałem na nic, aż tu z 3 latka temu zaczęło mnie drapać itd. po kiwi
A Szymonio męczył się okropecznie, kaszlał tak, aż zwymiotował. Szkoda takiego maluszka. Wiem więc, że alergia może dać po dupie.