..brzmi OK...nie ma co tutaj dyskutowac, czy mozna lepsze albo gorsze brzmienie ukrecic, poniewaz sa to jednak kwestie dosyc subiektywne..jeden woli "old school" inny "new metal" itd....wazne zeby byc zadowolnym z tego jak sie brzmi (i gra
), a tak nawizaujac do cen sprzetu..to kupujac np. glowe..nie placimy wylacznie za brzmienie...placimy za solidnosc wykonania...i tutaj warotsc dopiero doceniamy jak pojedziemy w trase...nie podczas grania prob, czy tez zagrania kilku koncertow wokol domu...tylko grajac chocby 15 koncertow w miesiacu...pakujac sprzet do auta, wypakowujac itd...wlasnie w takich sytuacjach sprzet jest narazony na wszelkiego rodzaju uszkodzenia wynikajace z kiepksiego polutowania jakis podzespolow, poluzniania sie srubek, potencjometrow itp.przykrosci...za
pytajcie sie elektronika, ktory rozbieral jakis wzmacniacz z taniej linii produkcyjnej z chocby Diezelem czy Mesa...drogie wzmacniacze sa przenaczone na trase, do dzis sa poszukiwane nieprodukowane juz dod dlugiego czasu paczki Mesy z tzw. serii "roadies" (zbyt drogie w produkcji niestety byly..ale jak zajebiste)..to sa sprzety nie do zdarcia na trasie i za to placimy..., tylko ze wiekszosc muzykow nie zdaje sobie z tego sprawy dopoki nie pojedzie w trase i nie poluznia im sie lampy, albo odlutuje poglos etc. podczas drgan, na ktore sa wlasnie graty narazone w transporcie...szcze
golnie na polskich drogach
, a brzmienie w studio to mozna krecic na czym sie chce tak naprawde, przy dzisiejszej technologii wszystko da sie zrobic...ale na drodze wyboistej w samochodzie nie bedziemy trzymac wzmacniacza na kolanach...i to tez wezcie pod uwage przy zakupie gratow...pozdrawiam
...