A ja i tak uważam, że najlepsze rozwiązanie to 1xH, 1xVol. Ewentualnie 2xH (tudzież 1xH, 1xS), przelacznik 3-poz i 1xVol z push-pullem na rozlaczenie cewek.
mientczak. jedyne sluszne rozwiazanie to x2 humbucker + 3pozycyjny przelacznik + dwa niezalezne przelaczniki od splitowania - a volume i tone to zupelnie swoja droga, i bez zadnych zjebanych push-pulli - czyli to co ja mam
i jeszcze z biegiem lat dojdzie do tego kontrola od piezo, jak mnie bedzie na nie stac
oczywiscie pod warunkiem, ze nie chce sie bawic takimi zabawkami, jak ta topikowa tutaj, bo ona jest zdecydowanie sesnowna konkurencja dla mojego rozwiazania
ale widze, ze nie tylko ja mam to zboczenie, ze im wiecej przelacznikow, galeczek itp, tym bardziej sie jaram :E zamiast mentalnosci typu "ma grac od razu bez kombinowania" i w gicie jeden humbucker + 1volume i to wszystko, a na piecu tez volume, gain i eq i to wszystko :E tacy tutaj widze tez sie znajda, ale ja chyba bym sie zesral jakbym mial byc tak ograniczony, wkurwialoby mnie to - wole posiedziec miesiac nad szukaniem tego soundu, ale miec mozliwosc ukrecenia wszystkiego, a nie nawet od razu jzu porzadnie, ale zawsze by mnie korcilo poeksperymentowac i nie mialbym na to szans...
normalnie jak pewnego dnia bede spal na kasie, to se jeszcze jagurara...chuj, w ogole bass VI! sprawie