A ja i tak uważam, że najlepsze rozwiązanie to 1xH, 1xVol. Ewentualnie 2xH (tudzież 1xH, 1xS), przelacznik 3-poz i 1xVol z push-pullem na rozlaczenie cewek. ![:) :)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xsmile.png.pagespeed.ic.ICDqTm0Iw2.png)
mientczak. jedyne sluszne rozwiazanie to x2 humbucker + 3pozycyjny przelacznik + dwa niezalezne przelaczniki od splitowania - a volume i tone to zupelnie swoja droga, i bez zadnych zjebanych push-pulli - czyli to co ja mam
![Chichot :D](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xcheesy.png.pagespeed.ic.7bCSCnTxWL.png)
i jeszcze z biegiem lat dojdzie do tego kontrola od piezo, jak mnie bedzie na nie stac
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
oczywiscie pod warunkiem, ze nie chce sie bawic takimi zabawkami, jak ta topikowa tutaj, bo ona jest zdecydowanie sesnowna konkurencja dla mojego rozwiazania
![;) ;)](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/wink.gif.pagespeed.ce.8Fgga7j_cy.gif)
ale widze, ze nie tylko ja mam to zboczenie, ze im wiecej przelacznikow, galeczek itp, tym bardziej sie jaram :E zamiast mentalnosci typu "ma grac od razu bez kombinowania" i w gicie jeden humbucker + 1volume i to wszystko, a na piecu tez volume, gain i eq i to wszystko :E tacy tutaj widze tez sie znajda, ale ja chyba bym sie zesral jakbym mial byc tak ograniczony, wkurwialoby mnie to - wole posiedziec miesiac nad szukaniem tego soundu, ale miec mozliwosc ukrecenia wszystkiego, a nie nawet od razu jzu porzadnie, ale zawsze by mnie korcilo poeksperymentowac i nie mialbym na to szans...
normalnie jak pewnego dnia bede spal na kasie, to se jeszcze jagurara...chuj, w ogole bass VI! sprawie
![Chichot :D](http://forum.sevenstring.pl/Smileys/classic/xcheesy.png.pagespeed.ic.7bCSCnTxWL.png)