Dobra, ale zgodzilibyście się na to, żeby przez całą trasę kolesie grali na waszych piecach i kolumnach?
Myślę, że perkmanów byłoby trudno przekonać, ale od biedy by się zgodzili, po zrzutce na naciągi.
gdyby nie to ze Sunn od trzech miesiecy uwaza ze jest zepsuty, to jasne
co nie przeszkadzalo mu ani grac gigow ze mna, ani z moimi kumplami.
raz ty pozyczysz komus, potem ktos sie odwdzieczy, Fundacja tefałen - dobro powraca!