Autor Wątek: MG Fendmess czy Bash Dorico?  (Przeczytany 16974 razy)

Offline Bash

  • Bash'ujący w zbożu
  • Gaduła
  • Wiadomości: 404
  • السلام عليكم
    • Oficialna strona BASH MANUFACTURING
Odp: MG Fendmess czy Bash Dorico?
« 04 Mar, 2008, 02:41:53 »
Witaj! Jako że jestem producentem Sidewindera Dorico, postaram się jakoś ci pomóc w wyborze.

Wszystko jest bardzo zależne od tego czego oczekujesz od wzmacniacza (w sumie logiczne).
Przedewszystkim podstawową różnicą techniczną między obydwoma wzmakami jest fakt iż
"Fendmes" posiada dwie korekcje barwy dźwięku. Zatem jeśli dużo kożystasz z czystego kanału
i przesteru na przemian (np podczas jednego utworu) owe dwie korekcje będą tu bardzo przydatne.
Często jest niestety tak że gały ustawione na korzyść kanału przesterowanego wprowadzają
mały :) chaos w brzmieniu czystym.

Dorico jest zaprojektowane przedewszystkim dla gitarzystów używających głównie przesteru.
i na tą część pieca jest kładziony cały nacisk.
Czysty kanał w tym wzmaku jest dość uniwersalny bowiem pozwala uzyskać brzmienia od czystych poprzez crunche aż do lekkiego przesteru i w tych ostatnich ustawieniach pojedyńcza korekcja
zdaje egzamin.
Fendmes zdaje się być wzmakiem dużo bardziej uniwersalnym i tu właśnie tkwi szkopuł, ponieważ dla jednych jest to wada dla innych zaleta ;).
Nie mówię tu że Dorico to wzmak jedynie do żeźni ;) ale z założenia miała to być baardzo prosta,
przystępna, niezawodna i minimalnie skomplikowana maszyna, do której po prostu się
wpinasz i grasz.
Nie znajdziesz tu regulacji wejścia i powrotu pętl, nie znajdziesz przełącznika trioda/pentoda,
nie zamontuje ci do niego lamp prostowniczych.
Znajdziesz w nim jedynie to co jest niezbędne i co pozwala na bezpieczne i profesjonalne użytkowanie
wzmacniacza. Pozwoliłem sobie umieścić w nim jedynie trzy "bajery" które uważam za niezbędne:
Układ startowy uniemożliwiający uruchomienie wzmacniacza przed upływem czasu potrzebnego do nagrzania lamp, wyjście "RECORDING" i redukcję mocy.
Zastanawiać cię może jeszcze fakt ceny. Czemu wzmaki są praktycznie w tej samej cenie.
chociaż "dorico" wydaje się być sporo odchudzony w stosunku do FM.
Tutaj powiem że pozwoliłem sobie zrobić małą symulację kosztów wyprodukowania fendmesa u mnie,
oczywiście na moich podzespołach... .
Powiem szczerze że mimo iż ceny u dostawców części mam takie że czasem Chińszczyzna jest droższa ;) to nie widziałem w tym żadnej opłacalności (oczywiście z mojego punktu widzenia).


Podsumowując.
Jeśli są ci niezbędne oddzielne dwie korekcje barwy, jeśli szukasz wzmaka bardzo uniwersalnego,
jeśli szukasz kopii mesy i fendera, kup Fendmesa.

Jeśli jesteś zdecydowany na granie gdzie nie często przerzucasz się między kanałami, szukasz prostego
dobrego, klasycznego wzmacniacza z brzmieniem przesteru Sidewindera Triple (choć odrobinkę podrasowanym), nie chcesz się martwić o to ile czasu powinny nagrzewać się lampy ;) Lub po prostu chcesz mieć święty spokój ;) kup... lub 99 razy się jeszcze zastanów.

Sorka wam wszystkim że jak zwykle się rozpisałem, nie umiem inaczej :p
« Ostatnia zmiana: 04 Mar, 2008, 02:58:03 wysłana przez Bash »
Zapraszam na myspace mojego zespołu:
www.myspace.com/fullflavourofficial

Bash Manufacturing Since 2008

 

Related Topics

  Temat / Zaczęty przez Odpowiedzi Ostatnia wiadomość
2 Odpowiedzi
3026 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 04 Mar, 2010, 13:25:43
wysłana przez Br-Owca
3 Odpowiedzi
3953 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 18 Cze, 2010, 12:26:38
wysłana przez maarioo
12 Odpowiedzi
4873 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Kwi, 2012, 09:47:51
wysłana przez necrox
35 Odpowiedzi
11156 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 20 Maj, 2012, 23:22:12
wysłana przez adr89
12 Odpowiedzi
5810 Wyświetleń
Ostatnia wiadomość 24 Maj, 2012, 12:38:10
wysłana przez Elites