Autor Wątek: Żarty i dowcipy związane z muzykami i muzyką  (Przeczytany 19384 razy)

Offline MrJ

  • Pr0
  • Wiadomości: 576
  • marudny jeżor
Dyrygent niezadowolony z gry bębnów:
- Jak widać, że ktoś jest kiepskim materiałem na muzyka, to mu się daje dwie pałeczki i sadza za bębnem.
Na co ktoś zza bębnów odpowiada:
- A jak i do tego się nie nadaje, to mu się jedną pałeczkę odbiera i szykuje na dyrygenta.



Kapela zebrała się na próbę, tylko jeszcze gitarzysty brakuje. Czekają, czekają, w końcu wpada gitarzysta z dwoma butelkami wódki.
– Co ty?! Z alkoholem na próbę!?
– Nie – z gitarą na popijawę!



Na piętnaste urodziny ojciec kupił synowi gitarę basową i zapisał go na lekcje basu. Gdy syn wraca ze swej pierwszej lekcji, ojciec pyta:
- Czego się dziś nauczyłeś?
- Poznałem piec pierwszych dźwięków na strunie E.
Tydzień później, syn wraca z kolejnej lekcji a ojciec znów pyta o postępy:
- Tym razem poznałem piec pierwszych dźwięków na strunie A.
Tydzień później, syn wraca do domu późno, czuć od niego papierosami i piwem. Ojciec pyta:
- Co było na dzisiejszej lekcji??
- Przepraszam, tato. Nie mogłem dziś pójść na lekcje. Grałem koncert!




Czemu muzycy metalowi grają tak szybko??

Bo gdy się człowiek spieszy to się diabeł cieszy :devil:
Dyskusja z forumowym skurwysyństwem jest jak gra w szachy z gołębiem - nieważne ile umiesz, wiesz i jaki masz poziom. Gołąb i tak wskoczy na szachownicę, rozjebie figury, nasra i wydrze dziób że wygrał.