Autor Wątek: Co z tym spiskiem? Najbardziej trendy teorie konspiracyjne.  (Przeczytany 93040 razy)

Offline Leon

  • Mroczny Piskacz
  • Moderator Globalny
  • Wiadomości: 3 713
Junia, ale w jednym się ciągle rozmijamy. Wyjdę na grouppie Barta, ale ja mam tak jak on w jednej sprawie - brak jasno narzuconego światopoglądu (tu jesteśmy my, ostoja rozumu/wiary/whateva a tam te złe istoty z kosmosu/niewierzący/whateva) jest słabością każdego prawdziwego scepa :) Bo to nie jest tak, że ja ślepo podążam za "mainstreamem" wiedzy i filozofii. Ja po prostu uznaję, że jeśli coś jest prawdą to powinno dać się zweryfikować i potwierdzić. Jeśli ktoś kiedyś złapie jaszczura, zrobi badania i wyjdzie to że bliźniak George'a Busha to będę w pierwszym szeregu maszerował na germańskich kurwa oprawców ;). Ale jeśli ktoś pierdzi o tym na cały świat a jako dowody przedstawia fotki z TV z dorysowanymi podłużnymi źrenicami to jak mam reagować? Akceptacją i stwierdzeniem "prawda leży po srodku"? No kurwa nie. Nie leży :)
Czasem (chociaż rzadko niezmiernie) łapią mnie wątpliwości natury religijnej, na zasadzie "a co jeśli oni mają rację?", łykam homeopatię na zasadzie "jak nie pomoże to przynajmniej nie zaszkodzi", więc to nie tak  że jestem zmanipulowany na śmierć :) Sęk w tym, że jedna strona konfliktu rzuca z rękawa tekstami, które druga strona musi zweryfikować żeby odrzucić w zupełności. Jak weryfikować konfabulacje takiego kalibru jak odcisk wodny czy łuskowaty ogon Obamy? :)
to że nie gram równo nie znaczy że gram polirytmię.