Jak ja napisałem to mi usunęli. Ale może tego nie wywalicie :
Idzie Jezus po niebie i spotyka go Lucy :
-Te Jezus, sprzedaj mi swoją brykę...
-Nie no nie mogę, co Ty...
-No sprzedaj, dam Ci za nią taki zajebistyyyy metalowy krzyż.
-Nie no poczekaj, popytam...
Poszedł więc Jezus do Ojca i mówi :
- Słuchaj stary, Lucy mówi, żeby mi taki ZAAjjeeeeBBiiistyy metalowy krzyż odpalił za brykę, co mam zrobić?
Bóg Ojciec myśli, myśli i mówi :
- A na huj Ci synek metalowy jak żeś się pod drewnianym trzy razy wyjebał ?