Miałem przyjemność ogrywać Selene chyba jako pierwszy grajek na świecie, że tak powiem "z zewnątrz". Rispekt! Zrobiliśmy BEZPOŚREDNIE porównanie w studio z moim Roadkingiem, no i zamykając oczy nie było słychać absolutnie żadnej różnicy. Nie kituję. Zresztą Szymek nie ukrywa, że kanał "modernowy" jest kopią dobrego duala. Natomiast jako człowiek, który uwielbia soczysty, żwirowaty środek a'la Marshall, albo Soldano - pokonał mnie kanał "vintage'owy" czy jak on się nazywa. Naprawdę, słyszałem w moim krótkim, nikczemnym życiu ze 100 modeli wzmaków i bardzo rzadko zdarzało mi się natychmiast pomysleć: jestem na TAK!
BARDZO uniwersalny piec, z milionem opcji na tylnym panelu, o których Baszu opowiadał mi ze dwie godziny. Piec oczywiście o bardzo konkretnym zastosowaniu - do bezlitosnego napierdalania, ale jak nam się znudzi "bułka" wpinamy coś z singlami i mamy bardzo rasowy rokoski sound. Dobre, bo polskie;) Muszę się niedługo do Szymcia uśmiechnąć o jakiś wynalazek tego typu (zamontujesz mi hajkata, co Szymek?)
pozdro