Tolein, kompletnie nie rozumiem czemu jak ktoś wypowiada swoją (całkiem kurwa wyważoną moim zdaniem) opinię to rzucasz się jak rzeczony trzynastolatek któremu ktoś powiedział że od dziś ni mo grania na kompie po 22giej. Weź wyluzuj. Nie każdemu musi się podobać rokendrolowe podejście do życia, myself included. Mamy się nie odzywać żeby nie wyjść na ciemnogród i zgredów?