Bo masz sitodruk, czy inne diabły, a to jest nanoszne termicznie. Ot różnica.
Powiedz mamie, żeby ci nie prasowała wzorku na tej koszulce, bo potem koledzy się śmieją, że wyglądasz jakbyś regularnie przyjmował spusty na klatę (moja tak wygląda, jakbym w nią regularnie khe-khem wycierał).
Albo posłucha, albo przestanie kupować Ci koszulki z ss.pl.