Autor Wątek: Najlepszy wykręcony numer  (Przeczytany 25636 razy)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
Odp: Najlepszy wykręcony numer
« Odpowiedź #25 01 Mar, 2010, 21:29:03 »
Pomijając już fakt, że wstawka o ruchanej zespołowo kobiecie był oczywistą hiperbolą (wszak gruppies zawsze jest dość dla każdego ;))...
Ja nie wiem, czy według Ciebie średnia wieku na ss to 13 lat, czy też może oczekujesz, że wszyscy jak jeden mąż zaczniemy naśladować Andy'ego, a może od razu cały Londyn. To się robi kurde na poziomie krytykowania krwawych gier komputerowych albo filmów. O ile tytuły typu Manhunt czy jakiś inny Postal są według mnie pojebane, to nie znaczy, że muszę w nie grać, a tym bardziej, że mam przenosić to co widzę na ekranie do naszej rzeczywistości. To że uwielbiam filmy z Hannibalem, nie oznacza, że nagle będę się na wszystkich rzucał obgryzając im twarz. :-\
Wkurza mnie takie myślenie i na prawdę mi się smutno robi, że ludzie wciąż myślą w ten sposób.
A co do Andy'ego, żyje chłopak tak jak uważa za słuszne, marnuje czas na to, na co chce marnować. To jego własny wybór. Sam zresztą nie wiem czy lepsze takie życie, czy spędzanie go na klepaniu wątków o spluwaniu w strumień moczu (to dopiero kurwa psychoza :facepalm:), czy oglądaniu seriali w tv, albo nawet paksowaniu na siłce. :-\
A tak w ogóle to zacznijmy dyskutować o likwidacji burdeli, o paleniu na stosach gejów, o wieszaniu na suchej gałęzi amerykańskich i europejskich pedofili, którzy jeżdżą do afryki molestować małych murzynków, a potem o tym, że przecież za posiadanie elektrycznej gitary czy bassu, symbolu i narzędzia szatanistycznych orgii, powinno się pójść pod sąd. Przecież to wszystko godzi w nasz narodowy patriotyzm oraz w bezpieczeństwo fizyczne, psychiczne i moralne naszych dzieci!
Co się dzieje z tymi ludźmi, ja nie mogę.
Tak popierdoliłem już sobie, ulżyło mi, możecie mnie już zbananować.
« Ostatnia zmiana: 01 Mar, 2010, 21:31:50 wysłana przez Tolein »
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon