potem będę mógł wreszcie grać, grać, grać i grać.
Ta, pomiędzy wyjściem do pracy, bawieniem dziecka, zakupami i myciem kibla . Widać, że nie jesteś realistą.
Tak czy siak, witaj!
Martens - ale nie bądź taki pesym! Mam powyższy klimat opanowany - i powiem Ci że da się kapkę dla siebie z tego wycisnąć... Choćby i po północy - ale jednak!...