Autor Wątek: Co Was w życiu najbardziej wkurwia, czyli kącik małego frustrata  (Przeczytany 1698041 razy)

Offline Tolein

  • Pr0
  • Wiadomości: 725
poczta.
oni zdaje się mają całe 14 dni na dostarczenie przesyłki, nieważne czy priorytet czy nie.
sam miałem problemy, czekałem na głupi kabel tydzień od dnia wysyłki.

co do porównania to nie byłbym taki szczęśliwy, bo o ile nie widzę problemów żeby death metal napierdalał murzyn, żółty, czy żyd, w końcu sama idea to grać przejebane riffy w przejebanych tempach, tak że tylko śp. Chuck by to ogarnął. Co innego kiedy byśmy mówili o jakimś rasistowskim blek metalu albo ojach czy innych tego typu. Wtedy świeżo nawrócony na chrześcijaństwo murzyn śpiewający piosenki norweskiego zespołu, o paleniu kościołów albo polskiego o tym jak nie lubimy murzynów, arabów i żółtych, którzy niszczą nasz kraj. Tak, to zdecydowanie byłoby zabawne.

Samo rege też mnie wnerwia, muzyka jest irytująca, szczególnie że wszystko wydaje się być na jedno kopyto - ciągle ten sam bit, ciągle te same zagrywki, setki wokalistów śpiewających z tą samą wkurwiającą manierą srającej kozy. Sorry, ale to nie na moje nerwy.
« Ostatnia zmiana: 02 Lut, 2010, 10:03:58 wysłana przez Tolein »
And if the band you're in starts playing different tunes
I'll see you on the dark side of the moon