Czyli Bob Marley.
Radykalne czasy-radykalne rozwiązania. Należy rozpropagować kujawiaki z wyspy Wolin, czcić śledzia, a jako ludzką inkarnację tego sympatycznego zwierzątka wybrać Baraka Obamę. Jak już ma być koniecznie czarny, to niech coś chociaż może, a nie biega boso za antylopą.
Nie należy obawiać się wyborów śmiałych!